Używana Skoda w śmiesznie niskiej cenie
Ta konkretna Skoda Fabia występuje w bardzo dziwnej specyfikacji. To jedna z topowych wersji z 2-litrowym silnikiem benzynowym, który już wtedy był rzadkością. Dziś to fascynująca technologia, gotowy wehikuł czasu. Nawet w niektórych samochodach klasy średniej nie można już kupić 2-litrowej jednostki, a tu mamy ją w małym samochodzie.
Oczywiście, Skoda nie będzie zachwycać ani dynamiką, ani wykonaniem, ale nie ma też tragedii. Niskoobrotowy silnik bez turbiny będzie jednak działał wiecznie. Nie ma w nim co się zepsuć.
Do tego mamy manualną skrzynię biegów i stosunkowo bogate wyposażenie. Kto by się spodziewał w takiej Fabii podgrzewanych foteli, czy klimatyzacji. W 2003 roku samochód trafił do pierwszego właściciela, jednak rzadko zaglądał on do swojej Fabii. W 19 lat Skoda przejechała zaledwie 15 000 kilometrów, a wygląda tak, jakby nie przejechała ani jednego.
Nie ma żadnych śladów użytkowania
Sprzedający twierdzi, że auto jest naprawdę jak nowe. Fotele pokryte są folią ochronną, nie ma żadnych śladów korozji, nigdzie nie jest zabrudzone, a mimo niewielkiego przebiegu samochód był regularnie serwisowany.
Wydawać by się mogło, że taki samochód to łakomy kąsek, ale nic takiego się nie stało. Samochód jest wystawiony na sprzedaż już prawie rok. Początkowo wystawiony był za 9 999 euro, a właściciel zdawał się być cierpliwi… do czasu. Samochód był już przeceniony 5-krotnie, a obecna cena to 5999 euro.
To niemal za mało, jak za tak utrzymaną, praktycznie nową Fabię. Choć nie spodziewamy się, żeby ktoś chciał uczynić z niej model kolekcjonerski, na pewno nadawałaby się i do takiej roli. Jeśli jednak wolisz kupić sobie wehikuł czasu i cieszyć się z bezproblemowej i długiej jazdy, ta Skoda na pewno ci to zaoferuje.