BMW z prostszych czasów
Na podstawie zdjęć i opisu aukcji wydaje się, że jest to naprawdę pożądane BMW z tamtej epoki. BMW M3 coupé z 1996 roku nie jest jednak pierwszą „emką”, która pojawiła się w gamie producenta. Pierwszy zadebiutował jeszcze w 1986 roku razem z generacją E30.
Model E36 był jednak protoplastą dla wszystkich kolejnych M3. Zamiast dzikich, szerokich błotników, czy odważnych elementów aerodynamicznych, E36 M3 zadowalał się prostszymi kształtami. Jednak zamiast 4-cylindrowego silnika z poprzedniej generacji BMW zamontowało tutaj gładką i mocną jednostkę sześciocylindrową.
Ten konkretny egzemplarz ma na swoim liczniku 265 000 kilometrów. W opisie aukcji dowiadujemy się, że samochód pomalowany jest lakierem Boston Metallic Green, a wnętrze jest wypełnione głęboką szarością. Zarówno lakier, jak i wygląd skóry są naprawdę w zadowalającym stanie.
Stan: bdb
Czy to najlepsza kombinacja kolorów, jaką można znaleźć? To zależy od twoich osobistych upodobań, ale w samochodach produkowanych w ograniczonej liczbie egzemplarzy, w tym wieku, należy się raczej skupić na stanie samochodu, a nie jego kolorze.
Mamy tutaj dobrze wyglądające felgi BMW Style 24, opony Kumho i system VANOS, który został przebudowany 25 000 kilometrów temu. Najwyraźniej jedynymi częściami, które zostały zamienione na nieoryginalne, są sprężyny obniżające H&R i regulowane amortyzatory Koni.
Sprzedawca twierdzi, że bardzo dbał o ten samochód przez lata, a teraz ubolewa, że nadszedł czas aby zajął się nim ktoś inny. Aby kupić to BMW bez zbędnych negocjacji musisz mieć przygotowane 63 000 złotych.