Tesla pozwała właściciela Modelu S do sądu, bo mówił o niej "brzydkie rzeczy". To się aż w głowie nie mieści!

Właściciel Modelu S z Chin twierdzi, że Tesla pozwała go do sądu o zniesławienie. Wcześniej amerykański producent zapłacił mu ponad 155 tys. dolarów w oddzielnym procesie o oszustwo związane ze sprzedażą. 

Tesla pozwała właściciela Modelu S do sądu, bo mówił o niej „brzydkie rzeczy”. To się aż w głowie nie mieści!
Podaj dalej

Tesla pozywa swojego kierowcę

Elon Musk ma nowy pomysł na tanią Teslę

Han Chao opublikował w mediach społecznościowych dokumenty prawne. Tesla twierdzi w nich, że pozywa go na 781 700 dolarów za zniesławienie. Firma domaga się również przeprosin i usunięcia postów Hana dotyczących pozwu o oszustwo sprzedażowe z platformy Weibo.

Zgodnie ze zdjęciami skargi zamieszczonymi przez Hana, Tesla złożyła pozew po kilku ostatnich postach w mediach społecznościowych, w których opisał ją jako nieuczciwą firmę i strasznego znachora. South China Morning Post opublikował oświadczenie Tesli z pozwu. 

– Han rozpowszechniał swoje słowa poprzez szereg działań online i offline, doprowadzając opinię publiczną do negatywnego wrażenia na temat Tesli, powodując szkody dla reputacji firmy.

To się w głowie nie mieści

tesla-model-s

Gazeta próbowała skontaktować się z Tesla China, prosząc o komentarz, ale producent samochodów nie odpowiedział na żadne z wielu e-maili, wiadomości, czy telefonów. Po otrzymaniu skargi Han Chao publicznie ośmieszył ją na swoim profili. 

– Chcecie mi powiedzieć, że choć to Tesla musi mi zapłacić milion juanów odszkodowania, mimo że jestem ofiarą, nie mogą powiedzieć złego słowa o tobie i muszę za to zapłacić 5 milionów?

Wszystko zaczęło się jeszcze w czerwcu 2019 roku, kiedy Han kupił używany Model S na oficjalnej stronie sprzedaży producenta. Tesla zapewniła go, że pojazd nie miał poważnych wypadków, uszkodzeń konstrukcyjnych i nie brał udziału w powodzi lub pożarze. 3 miesiące później jego Tesla po prostu zdechła podczas jazdy. 

Będzie musiał zapłacić karę?

Właściciel poprosił Teslę o wymianę pojazd, ale firma zgodziła się tylko na wymianę wadliwych części. Po wielokrotnych próbach polubownego załatwienia sprawy odwiózł samochód do zewnętrznego warsztatu. Tam panowie mechanicy znaleźli ślady cięć i spawania na tylnych panelach. To była wyraźna wskazówka, że samochód miał wcześniej poważny wypadek. 

Dlatego zdecydował się pozwać Teslę za oszustwo związane ze sprzedażą. Sąd w Pekinie uznał producenta pojazdów elektrycznych winnymi ukrywania uszkodzeń podczas sprzedaży. Sąd orzekł, że Tesla musi zapłacić Hanowi 155 000 dolarów do 17 września 2021 roku. To zaledwie 10 dni przed tym, jak producent pozwał go o zniesławienie. 

Przeczytaj również