Wojskowy turbo diesel ma kosmiczne liczby
Technologia wojenna cały czas się zmienia i nawet mimo lżejszych komponentów używanych w czołgach, te bardzo często nie mogą poruszać się po publicznych drogach. Mimo rozwijania prędkości do 72 km/h nowoczesny czołg używany przez amerykańską armię – M1 Abrams – daleko o własnych siłach nie zajedzie.
Z tych powodów wojsko dysponuje ciężkim sprzętem transportowym. Nowoczesny Oshkosh HET (Heavy Equipment Transporter) napędza 18-litrowy turbo diesel. Posiada też klimatyzowaną kabinę i cztery osie – ale nie dla Europy. Tu samochód może poruszać się maksymalnie na sześciu kołach.
W wersji 6×6 ten potężny turbo diesel może udźwignąć do 65 ton i ma pozwolenie na poruszanie się po europejskich drogach.
Wyłącznie dla czołgów
Wariant M1070A1 skupia się wyłącznie na transporcie czołgów, a konkretnie wspomnianego wyżej M1 Abrams. Został więc przystosowany do uciągu do 70 ton. Za tym wszystkim stoi 18-litrowy turbo diesel, który wytwarza moc 700 KM. Ciągnik może rozwinąć maksymalną prędkość 81 km/h, czyli nie wiele większą niż sam czołg.
Zbiornik paliwa ma pojemność 947 litrów, a po publicznych drogach na jednym tankowaniu będzie mógł pokonać do 724 kilometrów. Nie trudno więc policzyć, że w godzinę zużyje więcej paliwa typu Diesel niż przeciętny Kowalski w kwartał.
Komfort i pewność
Oshkosh jest jednym z najchętniej używanych środków wojskowych w USA, które zamówiło już 2900 egzemplarzy. Oprócz Ameryki, służy też w Jordanii, Omanie i Wielkiej Brytanii. Wariant globalny został opracowany głównie z myślą o Europie, więc skorzysta z nich także NATO.
To jeszcze nie wszystko – klimatyzacja w kabinie zapewnia spory komfort sześciu żołnierzom, a układ kierowniczy jest specjalnie wzmocniony. Tylną osią można skręcać równolegle z przednią, aby ułatwić manewrowanie. Reduktor, napęd 6×6 (lub 8×8) i poradzisz sobie z każdą nawierzchnią.