Jak ustrzec się kradzieży samochodu na walizkę, kilka praktyczny sposób
Ten Volkswagen robi ogromne wrażenie
Pierwszy silnik „W” spod znaku Volkswagen został wymyślony przez ówczesnego CEO Ferdinanda Piecha. Składał się z trzech sześciocylindrowych jednostek VR6 skonfigurowanych w kształcie litery W.
Volkswagen zaprezentował ten silnik w koncepcyjnym Bugatti Chiron, ale do produkcji trafił jako „W16”. Dla gamy Bentleya trafiły silniki W12. Jednym z mniej znanych silników marki jest W8, który napędzał specjalną wersję Passata.
4-litrowy W8 był wyposażony w dwa bloki VR4 o wąskim kącie 15 stopni, umieszczone na wspólnym wale korbowym pod kątem 72 stopni. Silnik generuje moc 275 KM i 370 Nm momentu obrotowego. Niewielkie rozmiary oznaczały, że można było go montować wzdłużnie w pojazdach z napędem na przednią oś.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Dziś kosztuje naprawdę niewiele
Volkswagen Passat W8 trafił na rynek w celu przyciągnięcia uwagi „kupujących poszukujących wysokiej wydajności i jakości w subtelnym i przystępnym pakiecie”. Samochód miał w standardzie napęd na wszystkie koła 4Motion. Miał 6-biegowego manuala lub 5-stopniowy automat Tiptronic.
W momencie premiery był to najdroższy model Volkswagena w historii i był wyceniony na około 160 000 zł. W standardzie znalazły się m. in. przyciemniane szyby, reflektory biksenonowe, czy system kontroli odległości parkowania.
Wyprodukowano zaledwie 11 000 egzemplarzy Passata z napędem W8. Wystarczy jednak szybki rzut oka na popularny portal OLX, aby znaleźć ten samochód w cenie nieco powyżej 10 000 złotych. I to jeszcze z instalacją LPG!
Jeśli obawiacie się o stan tego samochodu, można spróbować sprowadzić Volkswagena ze Stanów Zjednoczonych. Tam najtańszy Volkswagen Passat W8 kosztuje 3900 dolarów (15 000 zł) i ma na liczniku 184 000 km. Model o niższym przebiegu 144 000 km z 6-biegową manualną skrzynią szuka nowego domu za 46 000 zł.
zdjęcie główne: olx.pl