4-litrowe V8 – mniam!
Zmodyfikowana bestia ma dokładnie 920 KM i 1150 Nm momentu obrotowego. Wszystko to z 4-litrowego silnika V8 z podwójnym turbodoładowaniem. Sprężarki zostały nieco zmodyfikowane, a sama jednostka napędowa otrzymała nowe oprogramowanie. Na tym jednak ulepszenia się nie kończą.
Za tuning Stage 4 przyjdzie nam zapłacić dokładnie 185 tysięcy złotych, jednak firma oferuje również trzy inne opcje. Nieco tańszy będzie zestaw Stage 3 (135 tys. zł), który uwalnia 860 KM i 1150 Nm. Za Stage 2 zapłacimy 74 tys. zł, natomiast za najtańszy zapłacimy „zaledwie” 10 tys. złotych.
Coś dla „biednych”
Dwa najtańsze pakiety modyfikacji pozwolą uzyskać moc odpowiednio 800 KM/1040 Nm i 710 KM/950 Nm. Najtańszy pakiet nie zawiera jednak usunięcia ogranicznika prędkości. Jego brak oznaczać będzie, że potężnego SUV-a możemy rozpędzić do 320 km/h.
4-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem w standardzie generuje 571 KM i dysponuje momentem obrotowym o wartości 750 Nm w zwykłym GLE 63, natomiast w GLE 63 S moc ta wzrasta do 612 KM i 850 Nm. Ten pierwszy rozpędzi się od 0 do 100 km/h w 4 sekundy, natomiast drugi o 0,2 sekundy szybciej.
Tuner nie bez powodu nazywa się Wheelsandmore. Ci, którzy nie są zadowoleni z felg oferowanych przez Mercedesa, mogą śmiało zamówić 24-calowe koła zamontowane na prezentowanym samochodzie.
To jeszcze nie wszystko
Firma nie przestaje rozwijać GLE 63 i już pracuje nad nowymi częściami do Super SUV-a, takimi jak nowy układ wydechowy, czy moduł sterowany smartfonem do obniżania pneumatycznego zawieszenia.