Ten SUV jest niewiarygodny
Chińscy producenci pokazują coraz więcej dobrych nowych samochodów, jednak zazwyczaj mogą one konkurować z takimi markami jak Skoda, czy Volkswagen. Tutaj mamy jednak wejście do prawdziwego świata premium. Ten SUV zaskakuje nie tylko luksusem, czy dobrym designem, ale i ogromną mocą za niewielkie pieniądze.
Producent samochodów dopiero w zeszłym roku pojawił się na rynku, a już wszyscy o nim mówią. A to dlatego, że opracowując swoje auta współpracuje z wieloma znanymi markami, takimi jak Kia, Honda czy Renault. Jest również właścicielem znaczących udziałów w grupie Stellantis.
Nowy SUV jest naprawdę duży – ma 4,9 m długości, 1,95 m szerokości i 1,7 m wysokości. W tej klasie jest tylko kilka aut, które będą większe, jak np. BMW X7. Ale nie w tym jest jego największy atut. Luksus i technologia znajdująca się na pokładzie zachwycą każdego.
Pełno gadżetów na pokładzie
Na desce rozdzielczej znajduje się nie jeden, nie dwa, ale trzy ogromne wyświetlacze. Jeden służy pasażerom, prawie w ogóle nie uświadczymy tutaj przycisków. SUV oferuje pełno gadżetów od funkcji komfortu, po bezpieczeństwo – w tym system noktowizyjny.
Jeszcze ciekawiej robi się pod jego maską. To bardzo mocny SUV z parą silników elektrycznych, które przekazują 680 KM i 1000 Nm momentu na wszystkie koła. Tym samym, mimo że nie jest to mały i lekki samochód, potrafi osiągnąć sprint 100 km/h w zaledwie 4,5 sekundy. Jego prędkość jest ograniczona elektronicznie do 200 km/h.
Jest również benzyna
Auto pracuje na akumulatorach 88 kWh, więc deklarowany zasięg 500 km na jednym ładowaniu brzmi dość optymistycznie. Co ciekawe, jeśli skończy się prąd, będziemy mogli skorzystać z 1,5-litrowego silnika benzynowego o mocy 109 KM, który posłuży jako generator prądu. Wtedy Voyah przejedzie nawet 860 km.
Można by się spodziewać, że samochód o takich parametrach i rozmiarach będzie bardzo drogi prawda? Otóż jest dokładnie odwrotnie. Voyah Free zaczyna się od 313 600 juanów, czyli około 200 tys. złotych. To tyle, ile musimy zapłacić za Skodę Kodiaq 2.0 TDI ze średnim wyposażeniem. I nie będzie ona miała 680 koni mechanicznych…