Ten nowy Diesel zaskakuje pod każdym względem. Daje nadzieję na normalność nawet przy unijnych przepisach!

Niemcy wprowadzili na rynek kombi z nowym silnikiem typu Diesel zdolnym do osiągania prędkości 273 km/h. Dziś mało kto spodziewałby się takiej nowości, a nowa jednostka daje nadzieję na „normalność” w czasach elektromobilności i ekologii. 

alpina-bmw-diesel-przepisy
Podaj dalej

Diesel wciąż żyje!

alpina-bmw-diesel-przepisy
fot. Alpina

Każdy racjonalny człowiek wie, że Diesel to ideał jeśli chodzi o dalekie podróżowanie. Jednostki wysokoprężne cechują się wysoką dynamiką i niskim spalaniem, dzięki czemu na jednym baku możemy zajechać naprawdę daleko (i stosunkowo szybko). 

Niestety, ale Diesel jest nieustannie wykluczany od czasu afery Dieselgate z 2015 roku. W rezultacie wielu kierowców się do niego zniechęciło, jednak to tak naprawdę politycy a nie kierowcy chcą wypchnąć te silniki z synku. Wielu kierowców wciąż sięgnęłoby po silnik wysokoprężny, gdyby tylko dać im taką okazję. 

Mnóstwo producentów zrezygnowało już z rozwoju/sprzedaży Diesli, zniknęły one także z tańszych samochodów, aby minimalizować emisje, przez co stały się zbyt drogie. W świetle tych wszystkich okoliczności, pojawienie się nowego silnika typu Diesel, nawet bardzo mocnego, jest po prostu zaskakujące. 

alpina-bmw-diesel-przepisy
fot. Alpina

BMW i Alpina związane bardziej niż kiedykolwiek

Alpina zaprezentowała zmodernizowaną wersję D3 S, a także jego benzynowego krewniaka B3. Po raz pierwszy w historii samochód prezentowany jest wspólnie z nazwą BMW. Obie strony jednoznacznie stwierdzają, że niedawno zapowiedziana akwizycja została sfinalizowana. Mimo iż początkowo miało to nastąpić dopiero w 2025 roku. 

Pod maską nowego samochodu kryje się 3-litrowy, sześciocylindrowy Diesel o mocy 355 KM i momencie obrotowym 730 Nm. To imponujące liczby, które pozwolą sedanowi rozpędzić się do 100 km/h w 4,6 sekundy. Kombi zrobi to o 0,2 sekundy później, a prędkość maksymalna obu samochodów to 273 km/h. 

alpina-bmw-diesel-przepisy
fot. Alpina

Benzyna droższa od oleju napędowego

Model benzynowy ma pod maską również 3-litrową szóstkę, uzupełnioną o dwie turbosprężarki Alpiny, zoptymalizowany dolot i chłodzenie. Poprawione oprogramowanie pozwala wycisnąć z jednostki 495 KM i 730 Nm. To aż o 33 KM i 30 Nm więcej, niż w poprzednim wariancie. Dzięki temu Alpina B3 zbliża się bardzo mocno do terytoriów zarezerwowanych do tej pory wyłącznie dla BMW M3. 

Alpina jest jednak tańsza. Model B3 zaczyna się od 410 000 zł, natomiast D3 kosztować będzie 350 000 zł. Za te pieniądze dostaniemy nie tylko dostrojony silnik, ale też zmodyfikowane podwozie, adaptacyjne amortyzatory, czy specjalne sprężyny. Pojawiły się również lepsze hamulce, a za dodatkową opłatą możemy wybrać 20-calowe kute felgi. 

alpina-bmw-diesel-przepisy
fot. Alpina

Przeczytaj również