Nowy hatchback za 23 tys. zł? To nie żart
Hatchback z Japonii z łatwością może służyć nawet młodej rodzinie. A ze względu na swoją wagę jest bardzo wydajny. Czy naprawdę auto dziesięć razy droższe i dwa razy cięższe może być bardziej ekologiczne od tego?
Dziś ciężko jest kupić nowy samochód za mniej niż 70 tysięcy złotych. Ale to dotyczy tylko Europy, która walczy ze zmianami klimatycznymi za pomocą transportu indywidualnego. A przy tym nie patrzy, co robi reszta świata.
Wystarczy przenieść się kilka tysięcy kilometrów dalej. W Indiach Suzuki wprowadziło właśnie nową generację Alto K10, który bazuje na platformie HEARTEC. Hatchback był dostępny na tamtym rynku również w dwóch poprzednich generacjach, z których ostatnia zakończyła się w 2020 roku.
Spełnia wszystkie normy emisji spalin
Nowa wersja spełnia już wszelkie emisje spalin, które są odpowiednikiem normy Euro 6. Okazuje się, że względy środowiskowe niekoniecznie muszą być drogim towarem. Wystarczy nie manipulować rynkiem i nie zmuszać producentów, aby podążali jedyną „słuszną” ścieżką wytyczoną przez polityków. Wtedy można stworzyć sprawny, mały samochód, który utrzymuje bardzo niską cenę.
Ten hatchback zaczyna się już od 399 000 rupii, czyli 23 000 zł. To nieco ponad 3 średnie pensje w Polsce, za które otrzymamy samochód o długości 3530 mm, szerokości 1490 mm i wysokości 1520 mm. Imponujące jest to, że w porównaniu do poprzedniego modelu, samochód zwiększył się w każdym z tych wymiarów. Dzięki temu oferuje więcej miejsca pasażerom w obu rzędach.
Ekologiczna i ekonomiczna benzyna
Podstawowe wyposażenie obejmuje nie więcej niż kierownicę, cztery fotele i kilka innych niezbędników. W przypadku wyższych poziomów możemy jednak liczyć na dwie poduszki powietrzne, ABS, klimatyzację, a nawet system multimediów z 7-calowym ekranem. Dostępny będzie jeden silnik – litrowy, trzycylindrowy benzyniak o mocy 67 KM i 89 Nm. Klienci będą mogli jednak wybrać między 5-biegowym manualem lub automatem.
To właśnie jednostka napędowa jest głównym powodem, dla którego Suzuki przechodzi bardziej rygorystyczne testy emisyjne. Ma zwiększony stopień kompresji, dzięki czemu jest bardziej wydajna. W przypadku Europy i Japonii silnik ten uzupełniony jest o system mild-hybrid, natomiast w Indiach możliwa jest instalacja CNG. Średnie spalanie wynosi zaledwie 4 l/100 km, również dlatego, że auto nie waży nawet 900 kg. Nawet w przypadku droższych wersji, samochód wciąż pozostaje śmiesznie tani. Nawet topowa wersja z wyposażeniem VXI+ będzie kosztować maksymalnie 34 000 zł.