Niezawodny i tani SUV w jednym
Od prezentacji Toyoty CH-R minęło już siedem lat, co dla wielu może być dość szokujące. SUV trafił do europejskich salonów pod koniec 2017 roku i wtedy można było kupić podstawową wersję za 96 tysięcy złotych. Od tego czasu jednak ceny oszalały. Ceny nowych samochodów zaczęły rosnąć jak grzyby po deszczu, a dziś za bardziej praktyczną Skodę Karoq, która w 2017 roku kosztowała tyle samo co CH-R, trzeba wydać co najmniej już 130 000 zł.
SUV Toyoty przeszedł jeszcze bardziej drastyczną zmianę jeśli chodzi o ceny. Dziś za podstawową wersję Comfort prosto z salonu musimy zapłacić już 155 000 zł. Pod maską mamy jednak hybrydowy system o mocy 122 KM, który pociesza bardzo niskim spalaniem na poziomie 3,2 l/100 km.
Układ napędowy nie należy do najbardziej dynamicznych. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje mu aż 11 sekund, a prędkość maksymalna wynosi „zaledwie” 170 km/h. Na rynku wtórnym samochody te cieszą się jednak ogromną popularnością i wcale nie ma się czemu dziwić. Toyota to jeden z producentów najbardziej niezawodnych samochodów, a model CH-R ustawia pod tym względem poprzeczkę naprawdę wysoko.
Nawet najnowsze egzemplarze tracą na wartości
Dane z niemieckiego raportu TUV stawiają japoński SUV na 11. miejscu wśród wszystkich samochodów 5-letnich. To oznacza, że wśród wszystkich nowoczesnych samochodów jest jednym z najbardziej niezawodnych. Jego wskaźnik awaryjności wynosi 5,6%, a średnia dla jego kategorii wiekowej wynosi 9%.
Kupując zatem używaną Toyotę CH-R nie ma się o co martwić. Choć właściciele czasami narzekają na pęknięcia na przedniej szybie. Warto sprawdzić to przed zakupem, bowiem Toyota umieściła kamerę i radar laserowy po wewnętrznej stronie przedniej szyby. Ewentualną wymianę należy więc wykonać u dealera, który będzie musiał przeprogramować oba elementy, aby zagwarantować ich funkcjonalność.
Mimo świetnej jakości używany SUV Toyoty wcale nie jest drogi. Ceny zaczynają się już od 58 tys. zlotych, a za tę kwotę można kupić zarówno wersję hybrydową, jak i podstawowy silnik 1.2. Dziennikarze z niemieckiego portalu Auto Bild testowali hybrydę, która po raz pierwszy została zarejestrowana w kwietniu 2022 roku. Samochód z przebiegiem 15 tys. km nie miał nawet więc nawet roku, a samochód był wystawiony już za 125 000 zł. Jako nowy SUV kosztował niecałe 12 miesięcy temu 165 000 zł, więc spadek wartości jest bardzo duży.