Ten farmer chciał wywinąć się od sprawiedliwości. Przy 160 km/h wpadł w urwisko, rozrywając pick upa na części

Ucieczka samochodem przed policją prawie zawsze kończy się źle. Dzięki fantastycznemu wynalazkowi, jakim jest Internet, każdy z nas miał okazję posiąść tę wiedzę. Niestety, mimo to nie brakuje kolejnych śmiałków, takich jak ten farmer.

Ten farmer chciał wywinąć się od sprawiedliwości. Przy 160 km/h wpadł w urwisko, rozrywając pick upa na części
Podaj dalej

Najnowszym z nich jest ten kierowca Toyoty Tacoma, który swoim pick upem próbował uciec przed sprawiedliwością w Kolorado. 

Według biura szeryfa hrabstwa San Miguel, kierowca pick upa został zauważony podróżując około 160 km/h autostradą nr 145. Ta droga przebiega przez wiele centrów miast, więc bardzo często ograniczenia prędkości kończą się na wartościach dwucyfrowych. 

Kierowca Toyoty Tacoma minął policyjny patrol, po czym zaczął ucieczkę. Po drodze był bardzo bliski zepchnięcia z drogi kilku samochodów – w tym radiowozu. Ostatecznie swoim pick upem uderzył w bok urwiska. 

Kabina Toyoty całkowicie odpadła od ramy samochodu, silnik się zapalił, a kierowca został ciężko ranny. Silnik wypadł z zaczepów i razem z resztą pick upa wylądował obok kabiny. 

Po wypadku świadkowie pomogli policji w zgaszeniu pożaru i wyciągnięciu kierowcy z samochodu. Karetka przetransportowała go do Dallas Divide, skąd helikopter przetransportował go do pobliskiego szpitala. 

https://www.facebook.com/sanmiguelcountysheriff/posts/2762032453833518

Bezpieczeństwo współczesnych samochodów jest cudowne. Mimo to, ciężko jest wyobrazić sobie, by jazda krętą drogą w kanionie z takimi prędkościami mogła skończyć się dobrze. 

Przeczytaj również