Ten dealer Subaru chyba oszalał. Sprzedaje nowe STI S209 za dwa razy więcej, niż jest warte

Do sieci niedawno trafiło zdjęcie amerykańskiego dealera, który sprzedaje Subaru STI S209 za bagatela 115 750 USD (443 849 zł). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że cena wywoławcza tego samochodu wynosi 65 755 USD (252 140 zł). 

Ten dealer Subaru chyba oszalał. Sprzedaje nowe STI S209 za dwa razy więcej, niż jest warte
Podaj dalej

Oznacza to, że dealer z Kalifornii sprzedaje swój egzemplarz za 49 995 USD (191 700 zł) więcej, niż sugerowana cena detaliczna. 

Ogromne marże dealerów na ekskluzywnych i egzotycznych samochodach nie są żadną nowością. Element dodatkowej zapłaty za markę lub rzadkość konkretnego egzemplarza już nas nie dziwi, ale na boga! W tym wypadku mówimy prawie o dwukrotności początkowej ceny. 

Problem polega na tym, że Subaru STI S209 jest naprawdę rzadki. Japoński producent zaprezentował go na Detroit Auto Show w 2019 roku. Samochód wyposażony jest w większą turbosprężarkę HKS (18,9 psi zamiast 16,2), wlot powietrza o dużym przepływie i nowy intercooler. Dzięki temu bokser wyciska 341 KM. Na rynek amerykański trafiło tylko 209 egzemplarzy tego samochodu. 

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h potrwa tylko 4,4 sekundy, a jeśli jesteście fanami wyścigów na 1/4 mili to zamkniecie się w okrągłych 13 sekundach. 

S209 jest montowany na specjalnej linii produkcyjnej w japońskim mieście Kiryu przez Subaru Tecnica International. To właściwie osobna jednostka, a każdy z 209 pojazdów ma numerowaną tabliczkę. 

Wszystko fajnie, ale prawie pół miliona złotych za Subaru?

Przeczytaj również