Super tani sedan w końcu też nowoczesny
Ładę Vesta można uznać za bramę rosyjskiego producenta do XXI wieku. Choć samochód jest w produkcji od 2015 roku, wciąż bije rekordy sprzedaży. Co prawda od tego czasu pojawiło się na rosyjskim rynku kilka innych równie ciekawych propozycji. Jednakże, rosyjska marka wciąż wierzy w swój samochód typu sedan.
Większość producentów po sześciu, czy siedmiu latach wprowadza zupełnie nowy model, ale ale! Łada przecież od 1977 roku wciąż produkuje Nivę, która jeszcze pozostanie w sprzedaży na jakiś czas, zanim zostanie zastąpiona nową konstrukcją.
Sedan otrzyma facelifting na początku przyszłego roku. Ale egzemplarze przeznaczone do celów prezentacyjnych czy dziennikarskich jazd próbnych zjeżdżają już z taśm montażowych.
Benzyna 1.6 i 1.8?
Co przyniesie facelifing? Możemy spodziewać się nowych zderzaków i innych reflektorów. Mamy nieco bardziej agresywny wygląd. Nie wiemy, czy coś zmieni się pod maską, czy też samochód wciąż będzie miał dwie wersje silnika benzynowego o pojemności 1,6 i 1,8.
We wnętrzy mają nastąpić stosunkowo duże zmiany, które przenoszą auto w XXI wiek. Według obecnych plotek pojawia się cyfrowa tarcza zegarów i większy ekran multimedialny. Będzie on zorientowany w pionie, a do tego otrzymamy zmodyfikowaną paletę tapicerek. Lifting wprowadza ważne zmiany, ale nie zmienia się cena. Sedan będzie oferowany za około 795 900 rubli, czyli około 40 000 zł.
Pytanie jednak, czy uda się wszystko wprowadzić na czas. Rosjanie też są dotknięci światowym kryzysem chipów, dlatego w tym tygodniu producent przestał przyjmować zamówienia na swoje bestsellery – Vesta Cross i Vesta Cross SW. Całkiem możliwe, że lifting zostanie ostatecznie opóźniony i zostanie zaprezentowany na przykład na sierpniowym Moskiewskim Salonie Samochodowym.