Niezwykłe Subaru za niezwykłe pieniądze
Subaru wyprodukowało ten konkretny model Imprezy 22B w listopadzie 1998 roku. Był to jeden z trzech prototypów inspirowanego rajdami modelu. Producent wyprodukował zaledwie 400 egzemplarzy dla Japonii, 16 dla Wielkiej Brytanii, 5 dla Australii oraz trzy egzemplarze przedprodukcyjne. Samochody dla Japonii rzekomo wyprzedały się wszystkie pierwszego dnia.
Model 22B miał uczcić zwycięstwo zespołu Subaru WRC w trzech kolejnych mistrzostwach producentów w latach 1995, 1996 i 1997. W ten sposób uczczono także 40. rocznicę istnienia producenta samochodów.
Nazwa 22B rzekomo pochodzi od marki papierosów 555, która wówczas sponsorowała zespół. W kodzie szestansakowym 555 oznacza – 22B. Samochód był wyposażony w turbodoładowany, 4-cylindrowy silnik EJ22 o pojemności 2,2 litra. Fabryka dała mu moc 276 KM, aby zachować zgodność z ówczesną umową o wydajności zawieraną przez japońskich producentów. Subaru zmodyfikowało także przełożenia, sprzęgło, wał napędowy, hamulce i zawieszenie. Dzięki temu stworzyli obiekt możliwie najbardziej przypominający rajdową maszynę WRC.
Nawet McRae musiał za niego zapłacić
Subaru zaoferowało jeden z prototypów Colinowi McRae, rajdowemu mistrzowi z sezonu 1995 oraz drugiemu zawodnikowi w latach 1996 i 1997. Samochód nie był jednak prezentem, a McRae musiał za niego zapłacić. Kolejne egzemplarze trafiły do pilota Nicky’ego Grista oraz Davida Lapwortha z Prodrive.
Ten konkretny przejechał zaledwie 11 802 kilometrów. Został dostarczony z zainstalowanym nieoryginalnym układem wydechowym, ale za to miał oryginale orurowanie i opony. Umowa obejmowała wszystkie faktury za części i konserwację.