Robert Kubica – „trzeci Polak w F1”
Robert Kubica po zakończonej sesji kwalifikacyjnej udzielił wywiadu stacji Eleven Sports. W rozmowie z Mikołajem Sokołem i Patrykiem Mirosławskim Polak zdradził szczegóły powrotu do stawki F1.
Robert Kubica: Rano zostałem wybudzony i początkowo myślałem, że to u mnie wykryto koronawirusa. Fred (Vasseur – szef zespołu) wyjaśnił mi jednak, że chodzi o Raikkonena. Poczekałem do 9, gdy cały zespół wszedł na tor i wtedy rozpoczęliśmy pracę. Na pewno z jednej strony jest to szczególny moment. Z drugiej strony umówmy się – nie jest łatwo wejść do stawki kierowców, którzy jeździli tu wczoraj. Brakuje mi obycia z autem, w zeszłym roku mialem lepsze odczucia w aucie i bylem w stanie złapać od razu rytm. Momentami niektóre zakręty były dobre, ale nie ma tego rytmu. Brakuje trochę czasu w aucie.
Jutro będzie trudny wyścig. Tor jest bardzo wymagający, łatwo o błąd. Wiatr też dzisiaj jest spory i nie ułatwia zadania. Nie było łatwo, ale cieszę się i mogę się pochwalić, że jestem trzecim Polakiem w Formule 1. Wynik tak naprawdę ciężko coś tutaj mówić, ponieważ będzie nam trudno coś ugrać. W ubiegłym roku myślę, że mógłbym zrobić sporą niespodziankę. Od pierwszych okrążeń miałem dobry feeling. Jest tutaj grup, ale bardzo często go brakuje. Tył ucieka, przód nie skręca… Jeździsz ślizgając się. Ta linia między byciem a nie byciem jest bardzo cienka.
To naturalne, że ktoś kto nie siedzi na codzień w bolidzie, tego nie można wyczytać z książek. Wiedziałem, że miałem lepsze tempo, ale niestety na ostatnim okrążeniu wyjazdowym miałem spory tłok i wjechałem do ostatniego zakrętu, zblokowałem koła, tył mi uciekł. Nie wiedziałem jaką będę miał przyczepność.
Grand Prix już w niedzielę
Robert Kubica wystartuje do Grand Prix Holandii na torze Zandvoort z 18. lokaty, choć wciąż nie wiemy czy kierowcy przed nim nie dostaną kar. Przykładowo, Sergio Perez z Red Bulla, który odpadł w Q1, może zdecydować się na wymianę silnika, za co spadnie na sam koniec stawki. Początek wyścigu o godzinie 15:00 na antenie Eleven Sports.
Po pole position sięgnął rewelacyjny Max Verstappen, wyprzedzając o kilka tysięcznych Lewisa Hamiltona. Walka o mistrzowski tytuł wchodzi w decydujące fazy.