Rekordowa Tesla
Niemiecki właściciel samochodu Tesla Model S od lat informował świat o swoim przebiegu na Twitterze. Jego celem jest ustanowienie nowych rekordów świata, a obecnie jego Model S P85 przebił barierę miliona kilometrów.
https://t.co/UyOkqXK8zR pic.twitter.com/Z7HzmibkGg
— Hansjörg von Gemmingen – Hornberg (@gem8mingen) June 17, 2022
Wszystko wskazuje na to, że jego Tesla trafi do Księgi Rekordów Guinnessa, co będzie niewątpliwie dużym pozytywnym kopem dla Tesli i całej branży elektromobilnej. Niemniej, jego droga nie była wcale usłana różami.
Jak widzimy na tweecie Gemmingena, poruszał się z prędkością 140 km/h na tempomacie, gdy ujawnił całkowitą liczbę kilometrów jednego z pierwszych samochodów Model S. Jest prawdopodobne, że właściciel Tesli wyjechał na autostradę celowo, aby świętować osiągnięcie kamienia milowego. Szybko przełączał wyświetlacz, aby ujawnić, że jego samochód przejechał dokładnie 1 609 344 kilometrów.
Przebieg wciąż rośnie
Z całą pewnością kierowca będzie chciał dobić do 2 milionów kilometrów. W styczniu 2022 roku jego tesla osiągnęła 1 500 000 km, natomiast granicę miliona kilometrów osiągnęła w listopadzie 2019 roku.
To nie pierwsze romanse z samochodami elektrycznego Gemmingena, który tym Modelem S jeździ od 2014 roku. Wcześniej jeździł Teslą Roadster, którą pokonał zawrotne 400 000 mil. Potem przesiadł się do znacznie wygodniejszego i bardziej przestronnego Modelu S.
Jak wspomnieliśmy wyżej, osiągnięcie takiego kamienia milowego nie było wcale usłane różami. Kierowca musiał wymienić akumulator Modelu S co najmniej dwa razy, co jeszcze nie brzmi tak tragicznie. Ale ósmy silnik w ciągu 1,6 mln kilometrów… Oznacza to, że co 200 000 kilometrów konieczny był nowy silnik elektryczny. To nie brzmi zbyt atrakcyjnie, prawda?