Przejechał pół miasta pasem zieleni, a potem "Przeczytaj kodeks drogowy". Jazda na suwak - kto miał tu rację?

Jazda na suwak to hasło, o którym słyszał każdy kierowca w Polsce. Niestety, nie przekłada się to zupełnie na stosowanie tego przepisu w praktyce. Co więcej, wydaje się, że kierowcy zaczynają wykorzystywać przepis mówiący o jeździe na suwak i chcą na hama wciskać się na pas, a potem zasłaniają się kodeksem drogowym. 

Przejechał pół miasta pasem zieleni, a potem „Przeczytaj kodeks drogowy”. Jazda na suwak – kto miał tu rację?
Podaj dalej

Jazda na suwak wciąż za trudna

jazda-na-suwak-przepisy-kodeks-drogowy-suv

We wrześniu ubiegłego roku jazda na suwak stała się ustawowym obowiązkiem. Kierowcy muszą więc wpuścić przed siebie auta włączające się do ruchu ze znikającego pasa. Według nowych przepisów jazda na suwak ma odbywać się naprzemiennie, tzn. jeden kierowca ma obowiązek wpuścić przed siebie jeden samochód. 

Musimy jednak pamiętać, że na swój pas wpuszczamy samochody stojące przed nami. Przepis regulujący jazdę na suwak nie został stworzony po to, aby na chama ryć się kończącym się pasem i próbować na siłę wymuszać pierwszeństwo. 

Oczywiście – w sytuacji, która znalazła się na poniższym filmie, jeden i drugi kierowca nie byli bez winy. Jadący dużym SUV-em kierowca „musiał” wbić się przed nagrywającego, z kolei nagrywający na siłę uniemożliwiał mu ten manewr. Panowie, wszystko rozumiemy ale…

Przepisy, przepisami, a gdzie podziała się ludzka życzliwość? 

Co więcej, na nagraniu widzimy, że kierowca SUV-a nie zniechęcił się brakiem miejsca na skrajnym lewym pasem i zaczął ciąć pasem zieleni. Gdy dojechał do nagrywającego krzyknął do niego „Przeczytaj kodeks drogowy”. No tak, z pewnością to tam przeczytał o tym, aby jeździć po trawnikach…

Przeczytaj również