Ferrari popowodziowe
Witryna aukcyjna, która handluje uszkodzonymi i skasowanymi samochodami będzie miała naprawdę ciekawy czas przed sobą. Oba pojazdy zostaną sprzedane na nadchodzącej aukcji, choć jej termin nie został jeszcze ustalony. Ale to pozwoli wam zastanowić się, czy warto zapolować na te dwa egzotyczne samochody.
Odpowiedź brzmi: prawdopodobnie nie… Jeśli jest coś droższego niż zepsute Ferrari to może być tylko zepsute Ferrari. Zwłaszcza, gdy włoski egzotyk jest hybrydą i został zalany przez powódź.
Choć producenci samochodów dokładają wszelkich starań, aby ich systemy akumulatorów były bezpieczne w przypadku zalania wodą, ciężko jest sobie wyobrazić, aby elektryczne komponenty ułatwiły naprawę tego SF90.
Jeszcze SUV Rolls-Royce’a
Samochód wydaje się być własnością instagramera o nicku My Cars My Cigars. Na szczęście dla właściciela, na jego koncie wciąż znajduje się wiele innych egzotycznych pojazdów. Tak więc nie powinien mieć większych problemów z poruszaniem się po Miami.
Drugi samochód znajduje się w tej samej lokalizacji Copart, a główną przyczyną uszkodzeń w opisie aukcji jest zalanie. W tym przypadku wydaj się jednak, że samochód wygląda nieco lepiej niż Ferrari. Jest dobrze oczyszczone, a zestaw karoserii i tylny spojler sugerują, że to SUV przedstawiony w jednym z filmów na Instagramie jeszcze w trakcie powodzi.
Ze zdjęć umieszczonych na stronie Copart, oba pojazdy wyglądają całkiem nieźle i zostały gruntownie wyczyszczone. Jednak to, jakie gremliny będą pojawiać się po burzliwych kąpielach, pozostaje tajemnicą.