Hey Siri!
Funkcja w telefonach firmy iPhone dostępna jest już od dłuższego czasu – wystarczy, że przywitamy się z naszym wirtualnym asystentem słowami „Hey Siri, I’m getting puller over”. Gdy powiemy do naszego telefonu, że zatrzymała nas policja, ten wykona szereg interesujących rzeczy.
Po pierwsze, przerwane zostanie odtwarzanie muzyki, zmniejszy się jasność i głośność telefonu. Ponadto, telefon przejdzie w tryb „Nie przeszkadzać”, ale wcześniej wyśle wiadomość do wybranego przez nas kontaktu z informacją, że zatrzymała nas policja.
Co więcej, wypowiedzenie tej frazy uruchomi przednią kamerę i rozpocznie nagrywanie filmu. Gdy użytkownik zatrzyma nagrywanie, film zostanie wysłany do kontaktu, a jasność i głośność urządzenia zostaną przywrócone do wcześniejszego stanu. Następnie pojawi się możliwość zapisania materiału wideo w chmurze iCloud lub Dropbox.
Policja pod lupą
Ta ciekawa funkcja została wymyślona przez Roberta Petersena w 2018 roku, jednak ostatnio otrzymała ważną aktualizację i zyskała na popularności. System jest bardzo popularny m. in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie ludzie w obawie o swoje bezpieczeństwo mogą w ten sposób odstraszyć potencjalnie agresywnego policjanta.
Petersen powiedział o swoim „wynalazku”, że chciał aby każdy miał dowód na poparcie swojej wersji w ewentualnie mało prawdopodobnym scenariuszu. Ma to zapewnić nam spokój podczas potencjalnie nieoczekiwanej reakcji policji. Jeśli 1 na 10 000 osób uzna mój skrót za użyteczny, będę wtedy zadowolony.