Piękny Opel? No dajcie spokój!
Dlaczego jednak obchodzi nas stary Opel Astra? Przecież to nie rok 2010, ale musicie zauważyć, że to nie jest zwykły stary opelek na dojazdy do pracy. Trzydrzwiowy kompaktowy hatchback OPC może nie był takim hitem jak Volkswagen Golf GTI, czy Renault Megane RS, ale i tak robił robotę.
Zdjęcia pochodzą od JMS, firmy tuningowej, stojącej za całym projektem. Samochód nie ma zbyt wielu modyfikacji, ale to chyba właśnie jest jego największym plusem. Piękno tkwi w prostocie, choć w przypadku Opla chyba nie wolno używać tych słów. Może stąd pomysł, aby umieścić panią w kadrze obiektywu?
Opel otrzymał zestaw obniżający, który pozwolił obniżyć wysokość jazdy o 40 mm. Felgi Karizzma firmy Barracuda mają dwukolorowe wykończenie i rozmiar 19 cali. Obute są oponami 225/35, sportowe filtry K&N, nowy układ wydechowy i nieoryginalne pasy bezpieczeństwa.
Interesująca moc i niezłe osiągi
Pod maską tego hot hatcha znajduje się 2-litrowy czterocylindrowy silnik z turbodoładowaniem o mocy 240 KM. Moment obrotowy w postaci 320 Nm pozwalał na bardzo dynamiczny start, a wszystko to współpracowało z 6-biegowym manualem.
Sprint od 0 do 100 km/h zajmował nieco ponad 6 sekund, co nawet dziś jest bardzo rozsądnym wynikiem. Prędkość maksymalna wynosi 244 km/h.