Pasibrzuch pędził Golfem GTI z jedzeniem z McDonalda. Z jego tłumaczenia śmiała się nawet policja

Są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. Ten pasibrzuch na samym szczycie swojej listy priorytetów ustawił jedzenie. Po wizycie w McDonaldzie pędził do domu z burgerami, nie bacząc na nic. Miał pecha, bo trafił na nieoznakowany radiowóz. Jego tłumaczenie to absolutny hit. 

pasibrzuch-volkswagen-golf-gti-mcdonalds
Podaj dalej

Ten pasibrzuch został przyłapany na przekroczeniu prędkości i wyprzedzaniu nieoznakowanego radiowozu na jednopasmowej drodze w angielskim Sheffield. Rezultat? Facet został zatrzymany, a jego Volkswagen Golf GTI trafił w ręce policji. 

Zajęcie pojazdu może wydawać się ekstremalne, jeśli chodzi o samo przekroczenie prędkości. Lekkomyślna jazda była tylko jednym z wielu przekroczeń, które ten pasibrzuch miał na sumieniu. Policja stwierdziła, że samochód nie był ubezpieczony. To wystarczyło, aby odesłać miłośnika fast foodów na najbliższy przystanek autobusowy. 

– Kierowca tego pojazdu zdecydował się wyprzedzić naszych funkcjonariuszy w nieoznakowanym radiowozie. Jego prędkość była za wysoka, przez co naraził wszystkich na niebezpieczeństwo. Wszystko dlatego, że nie chciał, aby jego jedzenie z McDonalda wystygło – powiedział rzecznik policji w South Yorkshire. 

pasibrzuch-volkswagen-golf-gti-mcdonalds

Następnym razem, jeśli będziesz zawozić do domu jedzenie na wynos, po prostu włącz funkcję podgrzewanego siedzenia pasażera i pozwól mu utrzymywać temperaturę. Dzięki temu unikniesz stresu i potencjalnego spotkania z policją. 

Ten kierowca albo nie znał tej sztuczki, albo nie miał podgrzewanych siedzeń w swoim Golfie GTI. Zobaczcie tylko, dokąd go to doprowadziło. To może być najwyższa kwota, jaką ktokolwiek zapłacił za posiłek w McDonald’s. 

Przeczytaj również