To definitywny koniec dla silnika typu Diesel?
Niemiecka marka zamierza rozszerzyć gamę pojazdów elektrycznych, wprowadzając dwa mniejsze modele do gamy. Volkswagen ID.3 już osiąga ogromne sukcesy sprzedażowe w wielu europejskich krajach, a to dopiero początek. Diesel jest w dużych opałach.
Volkswagen chce skupić się na tym, aby oba produkty były maksymalnie atrakcyjne dla europejskich nabywców. Chodzi o klientów, którzy szukają miejskiego samochodu do poruszania się po mieście, bez wad benzyny czy Diesla.
Mniejszy pojazd elektryczny ma zastąpić w gamie Volkswagena Up!. Nieco większy pojazd z kolei wyprze Polo.
Podobnie jak ID.3 i wiele innych nadchodzących pojazdów elektrycznych VW, są one stworzone na nowoczesnej platformie MEB producenta. Zgodnie ze schematem nazewnictwa pozostałych, firma może nazwać najmniejsze ID.1, a model Polo zastąpi ID.2.
Volkswagen katem jednostki wysokoprężnej
W tym momencie rozwój ID.2 wydaje się być na bardziej zaawansowanym etapie. Volkswagen zamierza wejść z nim do sprzedaży już w 2023 roku. Cena początkowa ma wynosić ok. 20 000 euro (90 tys. zł). To pozwoli zdecydowanie większej liczbie kierowców porzucić silnik typu Diesel na rzecz ogniw litowo-jonowych.
ID.1 rzekomo ma pojawić się w sprzedaży około 2025 roku, a swoje wersje tego pojazdu otrzymają także Skoda i SEAT. Szef marki VW, Ralf Brandstatter, przedstawił plan dotyczący mniejszych pojazdów elektrycznych na początku tego roku.
– „Oczywiście musimy liczyć się z tym, że niższe segmenty będą w przyszłości wymagały EV i przygotowujemy koncepcje. Wkrótce o tym porozmawiamy. Samochody z mniejszych segmentów są dla nas ważne i bardzo interesujące” – powiedział. Brandstätter zasugerował również, że pojawią się koncepcje dotyczące podglądu tych modeli przed pojawieniem się wersji produkcyjnych.