Opuszczony tor F1 w Walencji. Niesamowita historia ostatnich 10 lat ciekawsza niż wszystkie rozegrane tam wyścigi

Przez pięć lat cyrk Formuły 1 odwiedzał uliczny tor w Walencji. W 2021 roku miasto szybko zerwało jednak kontrakt z F1, a tor został opuszczony. Ale obiekt wciąż tam jest, a to jak wygląda dziś, przyprawia o ból głowy. 

opuszczony-tor-walencja-f1
Podaj dalej

Tor F1 niszczeje w oczach

opuszczony-tor-walencja-f1
fot. YouTube

Historia toru Valencia F1 to historia korupcji i przekupstwa, jak wynika z filmu Matta Amysa opublikowanego na YouTube. Tor pierwotnie miał być w kalendarzu F1 przez siędę lat. Organizatorzy wydali jednak tak dużo pieniędzy w ciągu pierwszych pięciu, że dwa ostatnie Grand Prix nie miały miejsca. 

Podobno jednym z powodów, dla których zabrakło pieniędzy były fałszywe kontrakty i łapówki. Wszystko po to, aby wypełnić własne kieszenie. Oczywiście nastąpiły procesy sądowe, a kilka osób związanych z wydarzeniem poniosło konsekwencje prawne. 

Ale tor F1 to bardzo duża rzecz, a tereny, które tworzyły stary uliczny tor w Walencji mają powierzchnie 300 000 m2. Choć prawie wszystko, co cenne, zostało stamtąd usunięte, niektóre części toru są tam nawet dekadę po ostatnim Grand Prix. 

opuszczony-tor-walencja-f1
fot. YouTube

Jeśli chcesz go obejrzeć, musisz się pospieszyć

Jak widać na poniższym filmie, asfalt oczywiście nadal tam jest, podobnie jak niektóre betonowe bariery, krawężniki, czy pomalowane linie. Co najlepsze, choć nie wolno jeździć autem po torze, jest on otwarty dla publiczności. Możesz więc będąc w okolicy urządzić sobie spacer po byłym już obiekcie F1. 

Na szczęście to nie jest koniec historii tego toru. Teraz teren jest własnością grupy inwestycyjnej, która współpracuje razem z ratuszem Walencji i chcą przebudować teren na coś bardziej użytecznego. 

Choć nie ogłoszono jeszcze żadnych przetargów, tor będzie rozebrany, aby przygotować teren do przyszłego okresu użytkowania. Oznacza to, że jeśli chcesz zobaczyć pozostałości starego obiektu, musisz się pospieszyć. 

Przeczytaj również