Czekał na to Ferrari F8 Tributo rok... skasował je w 6 godzin! Można to było przewidzieć

Możemy sobie tylko wyobrazić, że odebranie swojego pierwszego w życiu Ferrari to przeżycie porównywalne do narodzin pierworodnego syna lub córki. To jedna z tych chwil, których nigdy w życiu nie zapomnisz. Ten gość szybko przeniósł się jednak z nieba do piekła… 

ferrari-rozbil-w-6-godzin
Podaj dalej

Ferrari na złom

ferrari-rozbil-w-6-godzin-2

Jeśli już odbierzesz swoje Ferrari, ale nie poskromisz emocji i będziesz jeździł jak pajac, sprawy mogą potoczyć się.. Cóż, tragicznie. 

Zdjęcie zostało udostępnione przez lokalną policje. Widzimy na nim rozległe uszkodzenia przedniej części nowego Ferrari F8 Tributo, które gość odebrał z salonu zaledwie 6 godzin wcześniej. 

Jak podają lokalne media, 43-letni kierowca odebrał kluczyki po roku oczekiwania na swój samochód. Następnie „zaledwie sześć godzin później rozbił się na autostradzie A5. Policja jako przyczyny wypadku podała letnie opony i mokre drogi oraz niedostosowanie prędkości do panujących warunków”. 

ferrari-rozbil-w-6-godzin

Krótka historia miłosna

Jak można tak mocnym Ferrari wyjechać w marcu na drogi na letnich oponach? Bo jeśli chodzi o niedostosowanie prędkości do panujących warunków… Niewiele możemy tu dodać. Wiadomo, że takich samochodów nie kupuje się po to, aby jeździć nimi 90 km/h, ale facet ewidentnie dał się ponieść emocjom. 

Na szczęście kierowca nie odniósł żadnych obrażeń, czego nie można powiedzieć o siedzącym na prawym fotelu pasażerze. Ten musiał trafić do szpitala, jednak jego stan pozostaje nieznany. 

Szkoda widzieć nowiutkie Ferrari w tak opłakanym stanie, ale ostatecznie to tylko kawał blachy, który można wymienić lub naprawić. Mamy nadzieję, że pasażer szybko wróci do zdrowia, a kierowca pójdzie po rozum do głowy. 

Przeczytaj również