Ten Fiat jest jednym z najlepszych wyborów cena/jakość
Swego czasu Fiat Tipo był jednym z najtańszych samochodów na polskim rynku. W chwili jego premiery, w 2015 roku, można było kupić sedana o długości 4,5 metra z silnikiem benzynowym 1.4 za 55 tys. złotych. Jednak od tego czasu sporo się zmieniło, a trzydrzwiowe nadwozie nie jest już dostępne, podobnie jak wspomniany silnik.
Zamiast tego możesz wybrać hatchbacka lub kombi, które wykorzystują trzycylindrowy silnik z turbodoładowaniem. Choć jego osiągi wzrosły w porównaniu z 4-cylindrowcem (ma 100 KM zamiast wcześniejszych 95), trzeba sięgnąć głębiej do kieszeni. W salonie musimy wydać przynajmniej 90 tys. zł. Co innego na rynku aut używanych – tam Tipo nawet z dobrym wyposażeniem i w miarę niskim przebiegiem kupimy dużo, dużo taniej. Trzeba jednak uważać na kilka rzeczy.
Gdy zaczniemy przyglądać się rynkowi aut używanych, okaże się że potrzebujemy dużo mniejszej kwoty. Wszystkie trzy wersje nadwozia można kupić już od 28 000 złotych. W tym momencie, za takie pieniądze, należy jednak spodziewać się dużego przebiegu i sporego wieku. Jednak taki zakup wydaje się być sporym ryzykiem. Fiat Tipo utrzymuje reputację samochodu dość niskiej jakości. Według niemieckiego raportu TUV z 8-procentową awaryjnością plasuje się na 119 miejscu wśród aut 2- i 3-letnich, a wśród aut 4- i 5-letnich trzy pozycje niżej.
Na co więc zwrócić uwagę?
Co więcej, auto osiąga oba te wyniki przy niskich przebiegach – w pierwszym przypadku to zaledwie 35 tys. km. Obawy są więc uzasadnione. Jeśli chodzi o najbardziej popularne usterki, trzeba wziąć pod uwagę chociażby słabą jakość lakieru, czy tanie boczki drzwi, które po czasie zaczynają grzechotać. Klasycznym problemem samochodów z silnikami diesla jest zatkany filtr cząstek stałych. Konieczne jest również sprawdzenie funkcjonalności multimediów.
Jeszcze trochę ponarzekamy, a potem przejdziemy do plusów… W podstawie nie było nawet czujników parkowania, przez co karoseria i felgi również wymagają sprawdzenia. Wewnątrz, jeśli z tyłu jeździły dzieci, na pewno będzie to widoczne na twardych plastikach. Zwróć uwagę również na historię serwisową, ponieważ jeśli pierwotny właściciel mniej dbał o samochód, będziesz miał problemy ze światłami, hamulcami i może pojawiać się korozja. Dobrą wiadomością jest to, że oryginalne silniki wolnossące nie są związane z poważnymi reklamacjami.
Taki egzemplarz to strzał w 10
Opłaca się wybierać egzemplarze z przedłużoną gwarancją, na której wciąż można zyskać. Oznacza to oczywiście, że trzeba wybierać w samochodach z ostatnich 3 lat. Jednocześnie pakiet Cross możecie potraktować jako pewną rekompensatę, która poprawia wygląd i nie była dostępna od początku.
Dziennikarze Auto Bild do swoich testów wybrali właśnie taki model. Pochwalili bogate wyposażenie, kamerę cofania, nawigację, podgrzewane fotele czy światła LED – a także wspomniany silnik 1.4. Samochód po raz pierwszy był zarejestrowany w marcu 2021 roku i przejechał zaledwie… 13 000 kilometrów. Jako taki wygląda bardzo atrakcyjnie, jednak cena 70 000 zł nie jest już tak niska. Z drugiej jednak strony, otrzymujemy za to samochód z gwarancją, który ma rozwiązane większość opisanych powyższych problemów.
