To kombi będzie sprzedażowym hitem
To nowe kombi właśnie wjeżdża na rynek i według chińsko-amerykańskiego konglomeratu SAIC-GM-Wuling otrzyma także nową nazwę. Poprzednio oznaczenie Baojun RC-5W było zbyt mylące, więc samochód nosi teraz nazwę Valli.
Kombi, które w przeciwieństwie do Europy, zyskują w Chinach na popularności, są według producenta dużo bardziej pożądane. Stąd też nowa nazwa – słowo Valli można rzekomo interpretować jako samochód właśnie „pożądany”, czy też taki, który „rozumie potrzeby życiowe”.
Pod względem praktyczności nie ma tu żadnej przesady. Samochód przeszedł szereg modyfikacji, dzięki czemu oferuje 536 litrów przestrzeni na bagaż i 1600 litrów po złożeniu tylnych siedzeń. Ma 4,69 m długości, 1,81 m szerokości i 1,49 m wysokości. Nawet bardzo duża Octavia Kombi nie ma tutaj podejścia. W podstawowej wersji Valli jest wyposażony w czterocylindrowy silnik 1.5 o mocy 147 KM.
Dobra benzyna i śmiesznie niska cena
Wyposażenie tradycyjnie już w podstawie jest bardzo bogate. Znajdziemy tu m. in. światła LED, czujnik wycieraczek, czy szyberdach. Bez żadnej dopłaty otrzymamy też przyzwoity system multimediów, klimatyzację, czy elektrykę. Za dodatkową opłatą możemy wybrać stałe łącze internetowe, elektrycznie regulowane fotele z pamięcią, czy zaawansowanego asystenta jazdy.
Najciekawszą rzeczą jednak, jak to w przypadku chińskich samochodów bywa, jest cena. Te kombi można kupić ze wszystkim wymienionym w podstawie już od 50 000 zł. Biorąc pod uwagę to, co oferuje samochód, to niewiarygodnie mało. Za takie pieniądze nie da się kupić dziś nawet Dacii. W Chinach można za to mieć auto odpowiadające średniej specyfikacji Octavii za dużo, dużo mniejsze pieniądze.
Nawet topowa wersja z maksymalnym wyposażeniem i automatem kosztuje tylko 68 000 zł, czyli poruszamy się w widełkach bazowej Fabii. Ten samochód z pewnością będzie hitem sprzedaży. Tak ciekawa oferta z pewnością znalazłaby również swoich klientów poza Chinami.
Nowości
E-Mobilność
