BMW czy Skoda? Co wybierasz?
Dzisiejszy rynek samochodów używanych jest bardzo… dziwny. Samochody są drogie, a popyt ogromny. Ciężko więc trafić na coś naprawdę ciekawego. Szukacie alternatywy dla litrowych, trzycylindrowych samochodów, jakie sprzedaje dziś Skoda i wielu innych producentów? W takim razie musicie rzucić okiem na to BMW.
Choć BMW nie ma w ofercie litrowych, trzycylindrowych silników, nie znajdziecie też żadnej jednostki bez turbodoładowania. Nawet auta z wyższej półki nie mają już tradycyjnych, 6-cylindrowych rzędówek, nie mówiąc już o V8, V10, czy V12.
Dziś na sprzedaż w Polsce jest BMW 530i generacji E60. To sedan wciąż z klasycznym, bardzo niezawodnym atmosferycznym, 6-cylindrowym rzędowym M54 o pojemności 3 litrów. Jednostka generuje całkiem przyjemne 231 KM. Tylne koła przekazują moc na asfalt za pomocą automatycznej skrzyni biegów.
Minimalny przebieg, stan igła
Samochód ma na liczniku zaledwie 30 504 kilometry i dokładnie tak wygląda. Na zdjęciach BMW wygląda tak, jakby dopiero co zjechało z linii produkcyjnej. A przecież od tego czasu minęło już 16 lat.
BMW ma pakiet M, który sprawia, że E60 wygląda i jeździ bardzo ciekawie. W środku nie znajdziemy jednak wiele, nie ma nawet podgrzewanych siedzeń. Zadowoleni będą jednak ci, którzy wolą prostsze samochody, które są mniej podatne na awarie.
Auto wystawione jest za 84 500 zł. To oczywiście nie mało jak za 16-letni samochód, jednak nie bójmy się nazwać tego BMW po prostu nowym. Za takie same pieniądze możemy kupić dziś Skodę Scalę z 1-litrowym, trzycylindrowym silnikiem, ale z lepszym wyposażeniem. Samochód stoi w Radlinie i wystawiony jest za pośrednictwem portalu Klasyka Gatunku.