-
Flagowy model czeskiego producenta to marzenie wielu Polaków
-
10-letnia Skoda Superb wygląda dziś jak nowa – ma minimalny przebieg
-
W środku pełny wypas – od nawigacji, po drewno
Flagowy model marzeniem wielu Polaków
Skoda Superb to flagowy model czeskiego producenta, który po raz pierwszy został wprowadzony na rynek w 2001 roku. Początkowo niewielu wróżyło mu sukces, jednak szybko okazało się, że na samochód jest duże zapotrzebowanie wśród klientów. I nic dziwnego – samochód oferuje niespotykaną dotąd w swojej klasie przestrzeń dla pasażerów, bagażnik i luksus.
W 2008 roku na rynek została wprowadzona druga generacja Superba, która była prawdziwym hitem. Co prawda samochód miał dość osobliwy design, jednak znalazł duże grono klientów. I nic dziwnego – kto siedział w Superbie z tyłu ten mógł poczuć się jak prezydent Czech.
Na sprzedaż pojawił się nietypowy egzemplarz, który właściwie ma wszystko, czego potrzeba, aby nazwać ofertę wyjątkowo atrakcyjną. Ma 2-litrowy silnik TDI, który w zasadzie jest nowy. I choć pierwsza rejestracja auta miała miejsce 10 lat temu, wszystko tu pachnie świeżością.
10-letnia Skoda Superb wygląda jak nowa i ma minimalny przebieg
Jeśli chcielibyście dziś kupić nowego Superba w salonie, musielibyście liczyć się z wydatkiem rzędu 200 000 złotych. Mówimy tu o absolutnej podstawie, ale już z silnikiem Diesla.
Samochód na poniższych zdjęciach kosztuje o prawie 80 000 złotych mniej. I choć ma już 10 lat, nie widać po nim żadnych oznak zużycia. I w sumie nic dziwnego, bo auto ma zaledwie 14 000 kilometrów przebiegu.
Choć musimy tutaj pójść na pewien kompromis w postaci wyboru nieaktualnej generacji, oferta ta z pewnością przyciągnie uwagę wielu potencjalnych klientów. Wszak mówimy tu jeszcze o samochodzie który nie jest naszpikowany niepotrzebnymi asystentami, technologiami i wyskakującymi spod deski rozdzielczej ekranami. Dla fanów „normalnej motoryzacji” Superb II będzie czymś idealnym.
W środku pełny wypas – od nawigacji, po drewno
Nie jest jednak tak, że kupujemy tu coś gorszego. Superb II to pełnoprawny „Superb” z krwi i kości, mający na swoim pokładzie wszystko, czego oczekujemy od takiego samochodu. Ten konkretny samochód to wersja Elegance z nawigacją, półskórzanym wnętrzem, drewnem i… dla fanów klasyki, manualną skrzynią biegów.
Do tego mamy 2-litrowego diesla TDI o mocy 140 KM, który na pewno nie będzie najszybszy spod każdych świateł, ale za to zapewni nam możliwość podróżowania ze średnią spalania na poziomie 4 l/100 kilometrów. A to w dzisiejszych czasach bardzo istotna „umiejętność”.
Samochód wystawiony jest za 23 990 euro, czyli około 120 000 złotych. To oczywiście spora suma jak za 10-letni samochód, ale jak już wspomnieliśmy, dla wielu będzie on więcej wart niż zupełnie nowy samochód z salonu.