Niemcy przejechali rzekomym mistrzem niezawodności 150 000 km. A potem rozebrali go na części ... [GALERIA]

Na początku tego tygodnia opublikowaliśmy raport niezawodności Auto Bild i TUV, z którego wynikało, że najlepsze w kategorii do 100 000 km jest Audi A6 Avant 40 TDI. Niemieccy dziennikarze postanowili dorzucić do przebiegu tego samochodu jeszcze kolejne 50 000 kilometrów, a następnie rozebrali go na części. 

audi-r8-spyder
Podaj dalej

Audi A6 Avant 40 TDI – przebieg 150 000 km i… rozbieramy

Na pewno spotkaliście się z osobami, które twierdzą, że współczesne samochody są bardziej wadliwe od ich poprzedników. Ba! Może nawet sami należycie do tej grupy. Oczywiście, nowoczesne samochody są bardziej złożone, a silniki benzynowe czy typu Diesel mają mniejsze pojemności. Do tego wzrosła liczba układów elektronicznych, a wszystko to razem wzięte daje prostą kalkulację – szanse na awarie są dużo większe, niż kiedyś. 

Dlatego producenci kładą coraz większy nacisk na niezawodność, o czym świadczą przeprowadzane przez wielu ekspertów badania. Jednym z nich jest Raport TUV, który publikowaliśmy na początku tego tygodnia. Niemieccy dziennikarze z Auto Bild wspólnie z ekspertami z TUV opracowali raport dla samochodów używanych do 100 000 km. 

Awaryjność aut 2- i 3-letnich sięga około 5,5%, a Audi A6 uplasowało się w ostatnim długoterminowym teście na 2. miejscu. Jego wynik nie był jednak ostateczny, bo samochód przejechał „tylko” 100 000 kilometrów. Niemcy stwierdzili, że dla takiego auta to nic, więc przed rozebraniem auta na części pierwsze, dorzucili kolejne 50 000 km. Właśnie dlatego demontaż Audi nastąpił dopiero teraz. 

2-litrowy Diesel z lekkim niedoborem mocy

Dziennikarze z Auto Bilda włączyli Audi A6 do swojej floty testowych aut w kwietniu 2019 roku. Samochód wyposażony jest w 2-litrowy turbo diesel 40 TDI o mocy 204 KM i momencie obrotowym 400 Nm. To w połączeniu z masą własną 1785 kg nie wygląda zbyt przekonywująco, ale Niemcy nie zgłaszali żadnych braków w mocy. 

W swoim teście napisali, że jednostka jest dostatecznie cicha i cechuje ją wysoka kultura pracy. Niezbyt wysoka moc nie zachęca właściciela do szaleństw po ulicach miasta, ale na autostradach bez problemu osiąga prędkości powyżej 200 km/h. 

Średnie spalanie po przejechaniu 150 000 km tego Audi wyniosło 7,1 l/100 km. Razem z dystansem spadły jednak nieco osiągi samochodu. Wydłużyło się przyspieszenie od 0 do 100 km/h, wydłużyła się także droga hamowania. Choć niemieccy dziennikarze nie podają szczegółów, dodają, że nie doszło w tym zakresie do żadnej awarii. Ot, zwykłe zużycie. 

Audi wygląda dosłownie jak nowe

Nie oznacza to jednak, że Audi A6 było pozbawione wad. Dziennikarze musieli przed każdą podróżą natychmiast dezaktywować system start-stop, a także monitorowanie pasa ruchu. Pierwszy z nich działał zdecydowanie za wolno, natomiast drugi zbyt gwałtownie próbował przezwyciężyć wybory kierowcy. To, co powinno ułatwiać życie kierowcy, raczej je komplikowało. 

Audi wygrało jednak tak naprawdę na demontażu samochodu po 150 000 km. Sporadyczne ślady korozji powierzchniowej na podwoziu są normalne po 2 latach eksploatacji. Ważniejsze części karoserii były całkowicie czyste i nienaruszone rdzą. Silnik i skrzynia biegów również spisały się bez zarzutu, a stan kluczowych podzespołów odpowiadał tolerancjom nawet dla nowego samochodu. Nawet taki przebieg, oczywiście w rękach odpowiedzialnego kierowcy, praktycznie nie zostawił śladów użycia na samochodzie. Jedyną usterką w trakcie testy był wadliwy czujnik parkowania. 

Nowe Audi A6 wypadło więc w teście bardzo dobrze, choć nie zapominajmy, że samochód jest prawdę drogi. Niemieckie kombi kosztuje ok. 355 000 zł, co z pewnością nie jest małą kwotą. Ale jak widać z powyższego testu, nie powinniśmy mieć obaw przed zakupem tego modelu na rynku aut używanych. 

Przeczytaj również