Nalał Diesla do swojego McLarena F1 GTR. Znany kierowca wyścigowy prawie spalił się ze wstydu [ZDJĘCIA]

Benzyna i Diesel – to częsty błąd podczas tankowania. Stacje benzynowe sprzedają na dystrybutorach te dwa paliwa bardzo blisko siebie, a kolor pompy nie zawsze jest wskaźnikiem tego, czy będzie to benzyna, czy diesel. Słyszeliśmy już o różnych spektakularnych wpadkach, ale takiej jeszcze nie widzieliśmy. 

Nalał Diesla do swojego McLarena F1 GTR. Znany kierowca wyścigowy prawie spalił się ze wstydu [ZDJĘCIA]
Podaj dalej

Diesel do benzyny? I to w McLarenie?

Dane z 2016 roku pokazują, że w samej Wielkiej Brytanii w ciągu 12 miesięcy aż 150 000 kierowców nalało złe paliwo. Jesteśmy jednak niemal w 100% przekonani, że żaden z nich nie jeździł McLarenem F1 GTR. 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Fanch (@fanchracing)

Jednakże, niezwykle bogaty przedsiębiorca, kolekcjoner samochodów i kierowca wyścigowy Francois Perrodo wlał paliwo typu Diesel do swojego McLarena z benzynowym silnikiem BMW V12. 

Opowiadając historię na swoim koncie @fanchracing na Instagramie, Perrodo wyjaśnił, że wyruszał na przejażdżkę z kilkoma znajomymi. Wśród nich znalazły się jeszcze Porsche Carrera GT i Ferrari 488 Pista. 

Głupia pomyłka

Perrodo był podekscytowany, kiedy wjechał na stację benzynową w Londynie przed wyruszeniem w drogę. Chwycił jednak pierwszą lepszą dyszę, której rączka wyglądała jak niebieska od wysokooktanowych na niektórych stacjach. Okazało się jednak szybko, że to był Diesel. 

Utalentowany kierowca wyścigowy, który wygrał swoją klasę w ubiegłorocznym 24h Le Mans zauważył, że trudno jest włożyć grubszą europejską dyszę z napisem Diesel do wąskiej szyjki benzyny w nowoczesnych samochodach. Ponieważ jednak jego McLaren F1 jest starszy, a wersja GTR stworzona do użytku wyczynowego ma do tego jeszcze szerszą szyjkę wlewu. 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Fanch (@fanchracing)

Powinien się znać

Kiedy samochód się nie uruchomił, mimo swobodnego kręcenia, Perrodo myślał, że to po prostu temperament starego auta wyścigowego. W końcu jednak okazało się, że problemem była porcja Diesla. Co zabawne, kierowca jest szefem Perenco – niezwykle potężnej firmy naftowo-gazowej założonej przez jego ojca w 1975 roku. 

Zdjęcie na Instagramie pokazuje technika spuszczającego paliwo ze zbiornika McLarena. Po tym zapewne trzeba było przepłukać cały układ paliwowy i uzupełnić zapas oleju. Perrodo przyznaje, że popełnił głupi błąd, ale nie ma wzmianki o żadnych trwałych szkodach spowodowanych tym incydentem. W komentarzach ludzie mu współczuli, a jeden z komentujących dodał, że zatankował kiedyś Diesla do… Ferrari F40. 

Przeczytaj również