Ten Volkswagen to prawdziwy rarytas
Volkswagen Golf to europejski fenomen, który od dziesięcioleci jest niemal niezwyciężony na Starym Kontynencie. Golf IV generacji w samym tylko 1999 roku trafił do… 703 tysięcy klientów. To do dziś niepokonany rekord.
Jeśli znasz historię Golfa, na zdjęciach od razu rozpoznasz wersję R32 – najostrzejszą niemieckiego bestsellera w tamtym czasie. To był absolutny szczyt tego, co oferował Volkswagen, a ze względu na swoją cenę, nie był zbyt często widywany na drogach.
Golf R32 pojawił się w sprzedaży w 2002 roku, dostępny był do 2004 roku i według oficjalnych danych powstało tylko 10 062 egzemplarze, z czego poła trafiła do USA.
Choć samochód wygląda jak Golf, to silnik, napęd na cztery koła, czy geometria obu osi są prawie całkowicie przejęte z ówczesnego Audi TT. Oznacza to o wiele żywsze podwozie, niż mogłoby się wydawać. Oprócz najnowocześniejszej technologii, R32 otrzymał również to, co w tamtym czasie Volkswagen mógł zaoferować. Sportowe fotele, skóra, radio z nawigacją, zmieniarka CD czy reflektory ksenonowe.
Kultowy silnik 3.2 VR6
Najważniejsze było jednak pod maską. Pracował tam dziś kultowy silnik 3.2 VR6, który dawał 241 KM i 320 Nm momentu. Mógł współpracować z 6-biegowym manualem lub DSG. Co ciekawe, to był pierwszy produkcyjny samochód z dwusprzęgłową skrzynią biegów.
Wracając do liczby 10 000 wyprodukowanych Golfów R32… Większość z nich była trzydrzwiowa – w wariancie 5-drzwiowym powstało tylko… 500 egzemplarzy! To prawdziwy rarytas, który najpewniej zobaczymy tylko w muzeum.
Sprzedawca bardzo dobrze wie, czym jest ten samochód. Ten Golf R32 wygląda idealnie i jest na tyle oryginalny, że na pokładzie znajduje się również zabytkowa Nokia 6310i, którą VW sprzedawał jako akcesorium do samochodu. Niestety, ale cena odpowiada przedmiotowi – będziemy musieli za niego zapłacić aż 59 890 euro. To ponad 280 000 zł!