Kosmiczne osiągi i praktyczność „prawie jak” w kombi
Rok 2010 był bardzo ważny w historii brytyjskiej firmy. Aż dwanaście lat po ukończeniu produkcji kultowego modelu F1, McLaren ponownie wziął się za samochody drogowe. I tak już rok później powstał model MP4-12C. Samochód otrzymał m. in. karbonowy monokok i ośmiocylindrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem.
Marka do dziś trzyma się tej koncepcji. Co prawda monokok został już usprawniony do wersji drugiej generacji. A pojemność silnika wzrosła z 3,8 litrów do okrągłych czterech. Ale to właśnie na tych fundamentach zbudowali nowego GTS. To model będący pośrednim następcą McLarena GT.
Samochód ten jest najbardziej praktycznym samochodem marki, z którego można korzystać na codzień. Przy tym zachowana jest niezwykła dynamika charakterystyczna dla samochodów brytyjskiej firmy. McLaren ma więc 620 koni mechanicznych i bez problemu rozpędza się do 200 km/h w 9 sekund. Przy tym wszystkim pojemność bagażowa to łącznie 570 litrów (o 30 l mniej niż w Octavii). Wszystko dzięki dwóm bagażnikom. Przedni pomieści 150 litrów, a tylny nawet 420 litrów bagażu.
McLaren wprowadza duży facelifting
Najnowszy model to lifting, w którym producent skupia się na poprawie praktyczności i wrażeń z jazdy. Dzięki temu GTS otrzymał przeprojektowany system podnoszenia przedniej osi. Może on zwiększyć prześwit w zaledwie 4 sekundy, czyli dwukrotnie szybciej niż poprzednik. McLaren zmienił także hydrauliczny układ kierowniczy, który teraz ma większą czułość. Ponadto, hamulce z włókna węglowego czy adaptacyjne podwozie trafiły do podstawowego poziomu wyposażenia.
Brytyjska firma poszerzyła też gamę akcesoriów i kolorów. Dzięki temu nasz wymarzony McLaren będzie mógł być bardziej dopasowany do naszego indywidualnego stylu. Dostępne są także unikalne kute felgi GTS Turbine, zarezerwowane dla tego modelu. Zamówienia ruszyły pod koniec roku, a pierwsze samochody trafią do swoich klientów w przyszłym roku.
Wyścigowe DNA McLarena zachowane
Michael Leiters, szef McLarena: – Nowy McLaren GTS oferuje niezrównane połączenie dynamiki jazdy, osiągów, wyrafinowania i praktyczności. Jeśli chcesz cieszyć się dłuższą podróżą, podczas której potrzebujesz bagażu na weekend, GTS jest idealnym towarzyszem. To samochód, który w pełni odpowiada wyścigowemu DNA McLarena, ale ma wiele dodatkowych możliwości.
Trudno nie zgodzić się ze słowami szefa brytyjskiej marki. Samochody takie jak GTS budzą duże uznanie, bowiem faktycznie sprawiają wrażenie, jakby nadawały się do codziennego użytku. A przecież nie chcemy, aby takie perełki produkowane przez McLarena, Ferrari, czy Lamborghini, wyjeżdżały na drogi tylko w niedziele i święta.