Jeśli widziałeś film „Gone in 60 seconds” z Nicolasem Cagem, z pewnością wiesz, o jakiej technologii mówimy. W filmie złodzieje wykorzystali urządzenie do odczytu sygnału z pilotów samochodowych, a następnie wykorzystali je do odblokowania i kradzieży pojazdu. To tzw. „kradzież na walizkę”.
Gone in 60 seconds – Moment thieves use hi-tech relay device to steal £30,000 Toyota from owner's driveway by scanning car key fob through the front door. Help prevent your vehicle succumbing to relay theft for as little as £299.00 + VAT with our OBD Port Protector. #relaytheft pic.twitter.com/5BIAVvWCgk
— Van Conversions (@VanConversions_) November 13, 2018
Doświadczeni technicznie złodzieje samochodów mogą być zainteresowani pojazdami Toyoty, Hyundaia i KIA. W tych samochodach znajduje się bowiem ta sama technologia szyfrowania Texas Instruments. Według europejskich specjalistów istnieją w nich potencjalne dziury w technologii bezpieczeństwa. Dzięki nim, samochody są dużo bardziej narażone na potencjalną kradzież.
Te dziury w systemie oznaczają, że złodziej może ukraść sygnał z klucza za pomocą czytnika RFID lub nadajnika. Sygnał może zostać skradziony przez przytrzymanie urządzenia w pobliżu, gdy właściciel samochodu używa klucza do odblokowania lub zablokowania pojazdu. Technologia następnie oszukuje pojazd, aby ten myślał, że w pobliżu znajduje się właściwy klucz.
Jak informuje portal Gizmodo, naukowcy dość łatwo odkryli tę lukę, pomimo użycia szyfrowania do ochrony sygnału. Wszystko przez to, że Toyoty wysyłają numer seryjny klucza wraz z zaszyfrowanym sygnałem. Pojazdy Hyundai i KIA wysyłają natomiast losowy 24-cyfrowy numer, który służy do ochrony.
Badacze powiedzieli dla The Wired, że 24-bitowe środki ochronne można łatwo zhakować w ciągu „kilku milisekund z pomocą laptopa”. Co oczywiste, nie podali do publicznej wiadomości swoich dokładnych metodologii.
Wśród najbardziej narażonych samochodów znalazły się takie modele jak Toyota Corolla, Hilux, Land Cruiser, RAV4, czy Yaris. Właściciele KIA Ceed, Carens, Rio, Soul, Optima i Picanto również powinni mieć się na baczności. Podobnie jest w przypadku kierowców Hyundaia i10, i20, Veloster, iX20 oraz i40.
Poniżej pełna lista najbardziej narażonych na kradzież samochodów:
Na liście widzimy również Teslę, jednak amerykański producent wydał już poprawkę, która miała rozwiązać ten problem. Według naukowców łatka wypuszczona przez Teslę zadziałała skutecznie. Rozwiązanie obejmowało bezprzewodową aktualizację oprogramowania i konieczność przeprogramowania modułów zdalnego otwierania pojazdu.