Lamborghini Urus "dla ubogich" - ten nowy SUV kosztuje zaledwie 65 tys. złotych! [ZDJĘCIA]

Nawet jeśli nie jesteś szczególnym fanem motoryzacji, na pewno chciałbyś mieć w swoim garażu Lamborghini. Symbol prestiżu, osiągów i wydajności kosztuje jednak tyle pieniędzy, że mało kto może sobie na niego pozwolić – o to w tym wszystkim przecież chodzi. Ale chińscy producenci zdają się mieć na to zupełnie inny pomysł. 

Lamborghini Urus „dla ubogich” – ten nowy SUV kosztuje zaledwie 65 tys. złotych! [ZDJĘCIA]
Podaj dalej

Lamborghini dla ubogich

lamborghini-urus-dla-ubogich-suv-za-65-tys

Chińscy producenci nie przestają nas zadziwiać. Dziś natrafiliśmy na kolejną podróbkę wyprodukowaną przez państwo Środka. Ten SUV o nazwie Huansu C60 Hyosow został zaprezentowany kilka lat temu, a jego cena w salonie zadziwia. Samochód ewidentnie stara się wyglądać jak Lamborghini Urus. 

Kopia z pewnością nie jest doskonała, ale chiński SUV stara się zbliżyć do włoskiego egzotyka najlepiej jak potrafi. Najlepiej oddają to inspirowany Lamborghini przód oraz wyraźne „Y” na tylnych światłach. 

Pod maską sytuacja jest jednak zgoła inna. Jak wiadomo, Lambo to jeden z najmocniejszych na świecie SUV-ów. Chińczycy nie dali rady zmieścić pod maską silnika V8, więc Huansu C60 Hyosow musiał zadowolić się prostym czterocylindrowym silnikiem o pojemnościach 1.5 lub 2.0. Pierwszy z nich rozwija 150 KM, natomiast drugi jest mocniejszy i ma o 45 KM więcej. To jednak wciąż bardzo daleko do 650 KM, które rozwija Urus. 

lamborghini-urus-dla-ubogich-suv-za-65-tys

SUV nadrabia ceną!

Chiński producent ma nadzieję nadrobić niedobór mocy hiperkonkurencyjnymi cenami. Lamborghini Urus zaczyna się od około 1,2 mln złotych, natomiast Huansu C60 Hyosow jest znacznie tańsze. W kraju jego pochodzenia oferowane jest za zaledwie 65 000 zł. Możemy więc uznać go prawdziwym Lambo dla ubogich. 

Oczywiście, Lamborghini na pewno nie było zbyt zadowolone widząc kopię swojego supersamochodu. Wydaj się jednak, że marka nie podjęła żadnych kroków prawnych przeciwko temu producentowi. Konstruktor z Sant’Agata Bolognese ma chyba lepsze rzeczy do roboty. Tym bardziej, że wkrótce pojawi się odnowiona wersja Urusa, która na pewno będzie kontynuować sprzedażowe sukcesy włoskiego SUV-a. 

Przeczytaj również