Jeremy Clarkson znów szokuje
W Wielkiej Brytanii trwa trzeci pełny lockdown, a brytyjski dziennikarz z tej „okazji” zapuścił pełną brodę. W mediach społecznościowych nazwał ją nawet swoim „meblem do twarzy”. Były prezenter Top Gear pokazał swój nowy wygląd na początku tego tygodnia na Instagramie.
– Meble na twarz: własność modela – podpisał swoje zdjęcie, którym podzielił się z 3,2 milionami obserwujących.
60-latek na zdjęciu spogląda w dal z pełną brodą i wąsami, ma ciemne okulary i granatowy płaszcz. Wydaje się, że zdjęcie zostało zrobione na jego posiadłości w Cotswolds.
To kolejny z jego dowcipów?
Internauci nie oszczędzili go w komentarzach. – Jeremy Clarkson został 60-letnim republikaninem z Amarillo w Teksasie, który jeździ pickupem z lat 90 – zauważa jeden z komentujących.
– To najbardziej amerykański Jeremy Clarkson, jakiego widzieliśmy.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Inni z kolei zauważyli podobieństwo do… świętego Mikołaja. – Boże, Mikołaju, czy to ty? – zauważa jeden z komentujących. Inni porównali go również do Toma Hanksa z filmu Castaway.
Jeremy Clarkson wkrótce wróci jednak na ekrany telewizorów ze swoją nową serią dla Amazon Prime. Jego solowy projekt „Kupiłem farmę” miał ruszyć już rok temu, jednak ze względu na pandemię wszystko uległo opóźnieniom. Przez minione 12 miesięcy brytyjski prezenter nieco mniej czasu spędził za kierownicą samochodów, skupiając się na doglądaniu swojej farmy. Na ten moment jego fani czekają głównie na premierę serialu „Kupiłem farmę”, w którym zobaczymy Brytyjczyka w zupełnie nowej dla siebie roli.