Jean Alesi aresztowany
Ukochany były kierowca F1 miał ostatnio problemy z prawem w swoim rodzinnym, francuskim Avignon. Jego szczególny dowcip okazał się być mocno… wybuchowy.
Według różnych doniesień medialnych, w niedzielę, 19 grudnia w okolicy Villeneuve-les-Avignon, wezwano policję. Sąsiedzi donosili o odgłosach eksplozji. Następnie sąsiad zauważył pojazd opuszczający dom z wyłączonymi światłami. Okazało się, że auto należało do szwagra Alesiego, który nota bene jest obecnie w separacji z siostrą kierowcy F1. Szwagier pojawił się na komisariacie.
Alesi przyjechał na komisariat dzień później aby oczyścić szwagra z podejrzeń. Wyjaśnienie byłego kierowca F1 było takie, że jechał samochodem z synem i przyjacielem, a eksplozja była spowodowana umieszczeniem dużych fajerwerków zakupionych we Włoszech w oknie jego szwagra.
Francuz dodał, że nie spodziewał się, że fajerwerki będą tak mocne i spowodują takie zniszczenia. Syn i przyjaciel Alesiego zostali zabrani do policyjnego aresztu w celu ustalenia ich współudziału w tym komicznym dowcipie.
Kierowcy F1 mają specyficzne poczucie humoru
Dlaczego jednak były kierowca F1 w ogóle pomyślał o takim dowcipie? Cóż, w mediach zostało to opisane jako „kiepski żart”. Najwyraźniej jego szwagier nie postrzegał tego jako powodu do śmiechu. Złożył skargę na uszkodzenie ramy okiennej, choć jak dodaje „nie ma problemu” z 57-letnim byłym kierowcą ferrari.
– Jean Alesi został aresztowany w poniedziałek około 16:00 za zniszczenie mienia innych za pomocą ładunku wybuchowego – skomentował zastępca prokuratora. – Jestem dość sceptyczny, jeśli chodzi o pojęcie żartu przeprowadzonego po 22:00.
Chyba możemy śmiało powiedzieć, że Alesi musi zastanowić się dwa razy, zanim spróbuje zrobić komuś kolejny dowcip.