Nowy SUV Forda ujawniony jeszcze w tym roku
Ford nakreślił swoje plany dotyczące kolejnych samochodów elektrycznych w Europie. Ujawnili nową jednostkę biznesową „start-up” o nazwie Ford Model e. Oznacza to trzy nowe elektryczne SUV-y do 2024 roku. Ford podpisał także umowę z Grupą VW w celu zapewnienia dostępu do platformy MEB dla samochodów elektrycznych. Będą na niej bazować dwa z tych modeli – 5-miejscowy średniej wielkości SUV oraz bardziej sportowy crossover.
Samochody będą budowane w fabryce w Kolonii, która obecnie przechodzi transformację. Do tej pory była to siedziba supermini Fiesty, a od pewnego czasu wiadomo już, że będzie fabryką samochodów elektrycznych z zakładami montażu akumulatorów na miejscu. Drugim nowym pojazdem elektrycznym będzie elektryczna wersja crossovera Puma.
Średniej wielkości SUV będzie najprawdopodobniej podobny pod względem wielkości do Volkswagena ID.4, korzystając z tej samej podstawy technicznej. Architektura MEB może pomieścić maksymalnie akumulator o pojemności 77 kWh. Ale marka twierdzi, że model przejedzie nawet 500 kilometrów na jednym ładowaniu.
Ale to dobrze znana architektura
Platforma może być również używana w konfiguracjach z napędem na tylną oś lub cztery koła. A także z mocami wyjściowymi od 146 KM do 295 KM. Dla najmocniejszych modeli przeznaczony będzie napęd na wszystkie koła. SUV zostanie zaprezentowany pod koniec tego roku, zanim trafi do sprzedaży w 2023 roku.
Nazwa pojazdu nie została jeszcze potwierdzona i nie będzie, dopóki samochód nie zostanie ujawniony. SUV będzie miał z pewnością masywny wygląd, który zwiastuje odejście od obecnej oferty firmy. Wysoka linia maski, nowa sygnatura oświetlenia LED i zamknięta osłona chłodnicy. Jednakże, nowy SUV może dać nam spojrzenie na zupełnie nowy język projektowania Forda.
Drugi model elektryczny z Kolonii pojawi się w 2024 roku. Marka opisuje go jako „sportowy crossover”. Podobnie jak VW ID.5, będzie bardziej elegancką wersją krewnego SUV-a. Pomimo wspólnych założeń, szef Forda jest przekonany, że nowe SUV-y będą znacząco odróżniały się od oferty VW na drogach. – Zapewniam, że te produkty będą wyglądać i prowadzić się jak Fordy”.