Już wkrótce Diesel naprawdę przejdzie do historii. Elektryki będą o połowę tańsze niż dziś! Wszystko dzięki tej jednej rzeczy

Diesel? Benzyniak? Zapomnij

Wodór to pierwiastek najczęściej występujący we wszechświecie. Jest dziewiąty pod względem swojej obfitości na naszej planecie. Może występować w postaci wolnej, na przykład jako gaz wulkaniczny lub ziemny, a także w postaci związanej, gdzie jest częścią wody lub związków organicznych. 

Jest on również uważany za paliwo przyszłości, ale od dawna boryka się z wieloma problemami. Przede wszystkim nigdy nie występuje w postaci czystego gazu. Można go wytwarzać na kilka sposobów, ale to zawsze wiąże się z dużą ilością energii. 

Skomplikowane jest również jego przechowywanie – wymagane są zbiorniki wysokociśnieniowe, które zazwyczaj wykonane są z węgla. Jak to wszystko ma się do ceny samochodów elektrycznych? I dlaczego już wkrótce będą one tańsze niż Diesel czy benzyniak?

Cena – elektryki będą dużo tańsze

– Obecnie około 60% ceny jednego ogniwa spalania to platyna potrzebna do jego katalizatora – mówi profesor Anthony Kucernak z Wydziału Chemii Royal College of London. Właśnie dlatego on i jego zespół postanowili zbadać, czy można pominąć ten szlachetny metal, jakim jest platyna. Obecnie ogłaszają pozytywny wynik, ponieważ ich przełomowy katalizator wykorzystuje żelazo, węgiel i azot, zamiast platyny. 

Zespół zwiększył za pomocą atomów żelaza reaktywność sieci węglowej. Dzięki temu udało się zwiększyć szybkość zachodzących w komórce reakcji. Katalizator żelazowy ma prawie taką samą wydajność jak platyna. Co więcej, jego wykorzystanie nie ogranicza się tylko do ogniw paliwowych. Może być przystosowany także do innych reakcji chemicznych, gdzie pozwala zastąpić drogie utleniacze tlenem atmosferycznym. 

– Aby samochody na ogniwa paliwowe stały się przystępną cenowo alternatywą dla samochodów na paliwa kopalne, należy obniżyć koszty – dodaje Kucernak. Jeśli ten wynalazek rzeczywiście doprowadzi do zmniejszenia o połowę ostatecznej ceny ogniw, będzie to prawdziwy przełom. Nie rozwiązuje problemów niskiej wydajności od elektryczności do wodoru i z powrotem do elektryczności. Ale same baterie mogą stać się dużo tańsze. Czy to się uda? Tylko czas powie.