Dziadek sprzedaje Peugeota 405 z 1988 roku - sedan jest JAK NOWY. Cena jest śmiesznie niska

„Dziadek” to jeden z ulubionych sprzedawców wśród klientów poszukujących samochodów używanych. Auto od starszego właściciela często charakteryzuje się bardzo niskim zużyciem, małym przebiegiem i tym, że większość swojego życia spędziło w garażu. Ale ten Peugeot to prawdziwa perełka nawet wśród ogłoszeń wystawianych przez starszych właścicieli. 

dziadek-peugeot-405
Podaj dalej

Dziadek sprzedaje praktycznie nowego Peugeota z lat 80.

dziadek-peugeot-405
fot. mobile.de

Peugeot z 1988 roku to prawdziwy motoryzacyjny wehikuł czasu, który przeniesie cię do złotej ery francuskich producentów samochodów. Patrząc na wyjątkowość tego samochodu, jego cena jest śmiesznie niska. 

Większość z was z pewnością nawet jeszcze nie było na świecie w 1988 roku. Polskie ulice wyglądały wtedy zgoła inaczej niż dziś. Przede wszystkim samochodów było o tysiąckroć mniej, a jeśli już ktoś miał pod blokiem auto, przedstawiał on raczej naszą rodzimą myśl techniczną. 

dziadek-peugeot-405
fot. mobile.de

W tym samym czasie, gdy u nas królował Duży Fiat, Peugeot wprowadzał na rynek model 405, który okazał się być wielkim hitem. Francuzi tym modelem odnieśli drugie i do dziś ostatnie zwycięstwo w plebiscycie na Samochód Roku. W przeciwieństwie do wielu innych przypadków, ten tytuł utorował mu drogę do komercyjnego sukcesu. 

Niesamowita historia samochodu

dziadek-peugeot-405
fot. mobile.de

Wiele osób wspomina ten model z łezką w oku. W latach 90. model ten był chętnie importowany z krajów zachodnich. A komisy były pełne fajnych egzemplarzy jeszcze przez długie lata. Ale dziś już bardzo trudno o dobrze zachowaną 405 na sprzedaż. Jednakże, ten konkretny samochód jest w stanie praktycznie muzealnym. 

To Peugeot 405 SR II z 1994 roku, czyli dość zwyczajna wersja z 88-konnym silnikiem 1.6. To, co czyni go wyjątkowym, to jego historia. Do dziś pierwszy właściciel garażuje go od 29 lat i konserwuje w taki sposób, że wciąż jest praktycznie nowy. 

dziadek-peugeot-405
fot. mobile.de

Gdziekolwiek nie spojrzymy, nie widać nawet odrobiny brudu, czy jakichkolwiek uszkodzeń. Lakier i wnętrze wyglądają idealnie, podobnie jak elementy techniczne. Peugeot wygląda tak, jakby zjechał z taśmy produkcyjnej wczoraj. Sprzedawca mówi, że samochód nigdy nie jeździł w deszczu, a my wierzymy w te słowa. 

Licznik wskazuje 8739 kilometrów przebiegu, choć ciężko uwierzyć, ze jest ich aż tyle. To po prostu nowy samochód z 1994 roku. Cena wywoławcza wynosi 13 950 euro, czyli około 63 000 zł. Z jednej strony to rzecz jasna spore pieniądze, ale… Ten samochód będzie tylko rósł na wartości, jeśli uda się wam go utrzymać w podobnym stanie, za kilka lat dostaniecie za niego dużo, dużo więcej. To z pewnością jeden z ostatnich tak zachowanych Peugeotów 405 na całym świecie. 

dziadek-peugeot-405
fot. mobile.de

Przeczytaj również