Dodge ze świetną inicjatywą
Kradzież samochodu to nigdy nic dobrego i nie ma tu znaczenia, czy ktoś „pożyczy” sobie samochód dla przyjemnej przejażdżki, czy po to żeby w nocy rozkręcić go na części i odesłać za wschodnią granicę. Dodge dokładnie to rozumie, dlatego ograniczy moc swoich silników do 2.8 KM.
Taka moc będzie obowiązywać jednak tylko złodziejaszków, a wszystko za sprawą nowej funkcji, trybu bezpieczeństwa. Właściciel będzie mógł ustawić 4-cyfrowy kod w systemie informacyjno-rozrywkowym. Kod ten Dodge będzie wymagał przed odjazdem, aby uzyskać dostęp do normalnych ustawień mocy samochodu.
Jeśli tego nie zrobisz, ponieważ cóż, jesteś złodziejem i nie znasz kodu, komputer nie pozwoli, aby silnik przekroczył wartość 675 obr/min na biegu jałowym. Oznacza to, że Dodge będzie w tym czasie dysponował ekstremalnie niską mocą 2.8 KM. Będzie zatem bardzo, bardzo wolny.
Nie tylko dla nowych egzemplarzy
To pomoże albo zniechęcić złodzieja przed kradzieżą, albo przed… ucieczką. Wyobraźcie sobie tylko policyjny pościg rodem z filmów akcji za samochodem toczącym się kilka km/h. To nie potrwałoby zbyt długo.
Właściciele Challengerów i Chargerów ucieszą się, ponieważ funkcja ta nie zostanie wprowadzona tylko dla nowych samochodów. Dodge chce, aby była dostępna dla wszystkich aut z 6,4-litrowym lub 6,2-litrowym silnikiem V8 z doładowaniem wyprodukowanych od 2015 roku do teraz.
Funkcję tę właściciele będą mogli zainstalować całkowicie bezpłatnie u lokalnego sprzedawcy Dodge. Tryb bezpieczeństwa powinien trafić na „sklepowe półki” późną wiosną lub wczesnym latem.