Diesel jeszcze bardziej trujący
To badanie wykazało, że pojazdy z silnikiem typu Diesel w dziesięciu głównych regionach na całym świecie wytwarzały aż o 50% więcej tlenków azotu, niż sądzili wcześniej naukowcy.
Według badań opublikowanych w czasopiśmie Nature, naukowcy zmierzyli emisje z rur wydechowych samochodów osobowych i ciężarowych wyposażonych w silnik typu Diesel. Swoje badanie przeprowadzili na 10 rynkach – w USA, Chinach, Europie, Meksyku, Rosji, Kanadzie, Australii, Korei Południowej, Brazylii, Japonii i Indiach.
W porównaniu z wynikami testów laboratoryjnych, naukowcy odkryli na podstawie testów terenowych, że pojazdy w rzeczywistości emitowały około 14,4 miliona ton tlenku azotu. To aż o 5 milionów więcej, niż sądzili naukowcy poprzednio.
Więcej zgonów spowodowanych silnikami Diesla
Z ich badań wynika, że dodatkowe miliony ton NOx i innych paskudnych gazów pochodzących z rur wydechowych Diesla, które zostały wyrzucone do atmosfery ziemskiej w ciągu roku, doprowadziły do około 38 000 dodatkowych zgonów związanych z ozonem i pyłem.
Oznacza to, że olej napędowy i Diesel były odpowiedzialne za 10% więcej zgonów w samej Europie, niż wcześniej sądzono.
Wyniki badań na pewno nie pomogą już kiepskiej sytuacji silników typu Diesel. Biorąc pod uwagę hordy złego PR, jakie zgromadziło to paliwo, możemy spodziewać się jeszcze bardziej intensywnych działań na rzecz jego zakazania.