Dacia Duster kiepsko (wypadła) w teście łosia. Ulubiony SUV Polaków ledwo utrzymał się na kołach

Dacia Duster całkowicie poległa w teście łosia. Mimo niższych niż zazwyczaj prędkości samochód ledwo utrzymał się na kołach. To jasne, że nikt nie oczekuje od Dacii doskonałych właściwości jezdnych, ale to nie jest nawet średni wynik. To prawdziwa mizeria. 

dacia-duster-test-losia
Podaj dalej

Dacia kiepsko w teście łosia

dacia-duster-test-losia
fot. Dacia

Rumuni nie mogą już ukrywać wad swoich samochodów za niską ceną. Dacia Duster w bardzo krótkim czasie podrożała o prawie 20 000 zł, a co za tym idzie, moglibyśmy wymagać od niej więcej niż kiedyś. 

Większość ludzi jednak nadal myśli o Dusterze jako o tanim SUV-ie. Na początku ubiegłego roku samochód spełniał to zadanie i można było go kupić za niecałe 60 000 zł. Co prawda za tę cenę nie można było liczyć na klimatyzację, aluminiowe felgi, czy duży silnik… Ale były też wyższe poziomy wyposażenia, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. 

dacia-duster-test-losia
fot. Dacia

Obecnie rumuński SUV zaczyna się (!) od 80 000 zł. Nie ma już podstawowego poziomu wyposażenia, jednocześnie dwa pozostałe zmieniły swoje nazwy. Tym samym najwyższy poziom Extreme pozostał niezmieniony, choć tez podrożał. A jeśli wybierzesz silnik o mocy 150 KM i napęd na wszystkie koła, nagle musisz zapłacić 120 000 zł. 

Samochód ostatnio przeszedł test łosia. Aby go zdać, należy przemknąć przez tor nie dotykając słupków przy prędkości co najmniej 77 km/h. Ale tak się nie stało – osiągnięta prędkość była o 6 km/h niższa. A samochód nawet nie utrzymał się na ziemi wszystkimi kołami. Choć kierowca powiedział, że z jego perspektywy nie wyglądało to tak dramatycznie, ja mogłoby się wydawać, SUV nie może otrzymać za ten test pozytywnej oceny. 

dacia-duster-test-losia
fot. Dacia

Już nie można wybaczać wszystkiego

Wygląda więc, że wzrost ceny w żadnym stopniu nie wpłynął na postrzeganie rzeczywistości. Gdyby Duster wciąż kosztował te 60 000 zł, można byłoby mu to wybaczyć . Ale wersja, którą dysponowali hiszpańscy dziennikarze w zasadzie kosztowała dwa razy więcej. Oprócz wspomnianego silnika o mocy 150 KM, mieli też automat EDC. 

W tym samym czasie kierowcy, co zrozumiałe, starali się osiągnąć wyższe tempo, ale w tym momencie przechyły nadwozia były naprawdę znaczne, a podwozie było niestabilne. Trzeba było więc dużo operować kierownicą, aby Duster nie wypadł poza asfaltową nawierzchnię. Kiedy następnie hiszpańska drużyna ruszyła z nim do slalomu, osiągnęła czas 27,6 sekundy. To gorszy wynik niż tańsza Škoda Fabia. To nie takie dziwne, że SUV nie pokonał hatchbacka, ale nie pokonał też Volkswagena Caddy.

Przeczytaj również