Tańszy niż Dacia, lepszy niż Skoda?
Pierwszy atak chińskich producentów samochodów na zagraniczne rynki spalił na panewce. Chiny wyciągnęły jednak wnioski z tego fiaska i druga próba jest już znacznie lepsza. Choć tegoroczne spadki Geely sugerują, że nie obędzie się bez wpadek, marka Haval udowadnia, że rozumie nowe rynki. Potrafi szybko się do nich dostosować i zebrać zasłużony aplauz. Czy zatem tacy producenci jak Skoda mogą czuć się zagrożeni?
Dowodem na to wszystko jest nowy model Haval Jolion, który od początku tego roku jest w sprzedaży w Australii, a wiosną tego roku pojawił się również w Europie. Narazie dostępny jest w na rynku rosyjskim, gdzie również jest produkowany.
Dwa silniki benzynowe
SUV, którego odpowiednikiem jest Skoda Karoq, dostępny jest z dwoma różnymi silnikami, choć obydwa mają pojemność 1,5 litra. GW4G15K ma 147 KM, które skierowane są na przednią oś. W tej opcji do wyboru jest 6-biegowy manual i 7-stopniowy dwusprzęgłowy automat. Druga skrzynki jest jedyną opcją dla jednostki GW4B15, która generuje 150 KM i występuje wyłącznie z napędem 4×4.
Początkowo na rynku rosyjskim dostępny był tylko napęd na przednią oś, który z wyposażeniem Comfort kosztuje 66 000 zł. Musicie przyznać, że to dość magiczna kwota. Przy długości 4472 mm, szerokości 1841 mm i wysokości 1619 mm jest dużo większy niż Skoda Karoq, która ma pod maską litrowy trzycylindrowy silnik w podstawie i dość mizerne wyposażenie. A już na pewno nie ma asystenta parkowania, 17-calowych felg czy automatycznej klimy.
Świetne wyposażenie i niska cena
W przypadku napędu na cztery koła należy dopłacić za wyposażenie Elitę i wyłożyć na stół co najmniej 83 000 zł. To więcej, ale wciąż mało. Za podobne kwoty można kupić nową Fabię. A w wyposażeniu Elitę otrzymamy w pełni LED-owe światła, podgrzewane przednie i tylne siedzenia, podgrzewaną kierownicę, przednią szybę i spryskiwacze. Jest też kamera parkowania, bezkluczykowy dostęp czy 10-calowy dotykowy ekran multimediów.
Samochód jest oferowany w korzystniejszych cenach niż w Australii, co wynika również z lokalnej produkcji. Nic więc dziwnego, że Jolion szybko stał się najlepiej sprzedającym się modelem marki w Europie. W lipcu dotarł do 988 osób w samej Rosji i stanowi prawie jedną trzecią całkowitej sprzedaży firmy Haval. Skoda Karoq nadal radzi sobie lepiej, ale niewiele lepiej – w Rosji sprzedał się w 1483 egzemplarzach. Choć Chińczycy nie sprecyzowali jeszcze swoich planów, domyślamy się, że wkrótce ich samochód dotrze także do Unii Europejskiej.