Adam Małysz będzie jeździł jak król!
Mercedes-Benz Klasy S zawsze był czymś w rodzaju trendsetera jeśli chodzi o najnowsze technologie w zakresie układu napędowego, zawieszenia i bezpieczeństwa. Nowa generacja W223 jest uosobieniem tego wszystkiego. Adam Małysz ma więc świetny gust.
Platforma i zawieszenie nowego modelu „S” przeszły gruntowne przebudowanie względem starego modelu – nowy pojawił się na rynku dopiero w tym roku. Adam Małysz ma więc do swojej dyspozycji zawieszenie E-Active Body Control, napęd na cztery koła, a także – rewolucyjny układ kierowniczy na obie osie.
Małysz nie będzie też musiał obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Mercedes ma pierwsze na świecie poduszki powietrzne dla osób podróżujących na tylnych siedzeniach, choć z jego postu na Facebooku wynika, że skoczek lubi samodzielnie usiąść za kierownicą. To się nam bardzo podoba!
Mocny i oszczędny Diesel
Silnik pracujący pod maską Mercedesa S400d to Diesel generujący 326 KM i pozwalający rozpędzić tę kolumbrynę od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,4 sekundy. Prędkość maksymalna to niecałe 300 km/h. Mimo fantastycznych osiągów i dużej mocy Adam Małysz nie będzie musiał narzekać na ogromne spalanie. Według danych producenta limuzyna spali około 8 l/100 km.
Już poprzednia generacja Mercedesa Klasy S była ogromna, a ta jest jeszcze większa. Wersja rozszerzona ma ponad 5,3 metra długości i rozstaw osi 3,2 metra. Osoby podróżujące z tyłu będą miały więc bardzo komfortową sytuację. Fotele są ogrzewane i wentylowane, są elektrycznie sterowane, mają nawet poduszki, na których można oprzeć głowę w razie zmęczenia.
Samochód nie należy jednak do najtańszych. Wersja podstawowa rozpoczyna się od 490 000 zł, natomiast jeśli Adam Małysz zdecydował się na nieco bogatszą wersję, cena mogła poszybować znacznie w górę.