16-latek "pożyczył" od ojca Toyotę Suprę. Chwilę później policja zmierzyła mu ponad 190 km/h

O tym, że klucze do samochodu trzeba trzymać schowane przed nastolatkami, dowiedział się boleśnie ten ojciec. 16-latek „pożyczył” sobie jego Toyotę Suprę i postanowił zrobić z dróg publicznych tor wyścigowy. To dobra okazja aby przypomnieć ludziom o bezpiecznej jeździe i unikaniu nadmiernej prędkości. 

16-latek-pozyczyl-toyote
Podaj dalej

Pożyczył Toyotę i jazda

Biuro szeryfa hrabstwa Orange opublikowało wideo przedstawiające 16-letniego kierowcę zatrzymanego w styczniu za jazdę z prędkością 192 km/h na godzinę w Toyocie Suprze jego ojca. W hrabstwie Orange mandat za przekroczenie prędkości o 50 km/h obejmuje obowiązkowe stawienie się w sądzie i grzywnę w wysokości 354 dolarów. 

Przy przekroczeniu prędkości o 80 km/h grzywna wzrasta do 1100 dolarów, kierowca może zostać aresztowany, a jego pojazd skonfiskowany za lekkomyślną jazdę.

16-latek-pozyczyl-toyote

W filmie kapral Greg Rittger wyjaśnia, dlaczego zatrzymał kierowcę i każe mu zadzwonić do rodziców. Kiedy przybywają, pokazuje im prędkość na radarze i opowiada, jak 10 lat temu zatrzymał innego 16-latka, który jeździł nowym Fordem Mustangiem. 

Ważna jest rozmowa

Ostrzegł również tego kierowcę i jego rodziców, że Mustang to dla niego za dużo samochodu, ale trzy tygodnie później owinął go wokół drzewa i zmarł. Następnie kapral Rittger wyjaśnia rodzicom grzywnę i obowiązkowe stawienie się w sądzie i pozwala im odejść.

Według sierżanta Geralda McDanielsa z biura szeryfa hrabstwa Orange, nadmierna prędkość jest częstym zjawiskiem wśród młodych kierowców. „Łapiemy ich cały czas”, mówi, „Tylko w tym roku, wielu nastolatków z prędkością ponad 160 km/h i to na różnych autostradach”.

McDaniels podkreśla również, jak ważne jest, aby rodzice rozmawiali z nastoletnimi kierowcami i dawali dobry przykład. Chce również, aby monitorowali swoje nawyki związane z jazdą. „Jako rodzice w ramach naszej pracy musimy zwracać uwagę na to, jak szybko poruszają się nasze dzieci dzięki GPS i wszystkim innym rzeczom, które mamy dostępne dzięki technologii. Nie ma wymówki, aby nie wiedzieć, jak jeżdżą dzieci” powiedział.

Przeczytaj również