To ostatnia taka Honda
Honda Civic Type R FN2 to zwinne zwierzę, które zaskarbiło sobie serca wielu fanów. Ekskluzywny trzydrzwiowy hatchback trafił na rynek w 2007 roku. Był to ostatni Type R z doładowanym atmosferycznie silnikiem i zmiennym układem rozrządu VTEC. Różne profile wałków rozrządu powodowały zauważalne przyciąganie silnika po osiągnięciu czerwonego pola obrotomierza. To właśnie jest jeden z najlepszych czterocylindrowych silników bez doładowania, jakie kiedykolwiek stworzono.
Trzecia generacja Type R wciąż przyciąga entuzjastów, którzy chcą doskonalić się w ciasnych zakrętach. Od wyprodukowania ostatniej tak zwinnej Hondy Type R minęło już ponad 10 lat. Wówczas wygląd był dosyć irytujący, ale ale w porównaniu do następcy dziś wygląda „zupełnie normalnie”.
Japoński pomysł na idealnego hot hatcha z 2010 roku pojawił się na sprzedaż. Takie egzemplarze naprawdę nie trafiają się często, a ten samochód ma przebieg zaledwie 37 000 km. Przez cały czas był w rękach jednego właściciela i wygląda tak, jakby był wyprodukowany wczoraj.
Te liczby nie rozczarują nikogo
Czterocylindrowy silnik K20Z4 i-VTEC o mocy 201 KM kręcił się do 7800 obr/min i dysponował momentem obrotowym 193 Nm. Samochód waży 1320 kg i posiada manualną skrzynię biegów. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 6,6 sekundy, a prędkość maksymalna to 235 km/h.
Pierwsza rejestracja miała miejsce w czerwcu 2010 roku i od tego czasu był w rękach jednego właściciela. Oferta jest tym bardziej wyjątkowa, że ta Honda to edycja limitowana „Championship Edition” w kolorze białym, z białymi kołami. Czarno-czerwone wnętrze z przednimi siedzeniami nie będzie ani zachwycać ani rozczarowywać. Na pewno jest świetnie zachowane.
Od tego czasu powszechnie dostępna Honda stała się juz niemal przedmiotem kolekcjonerskim, co oczywiście znajduje odzwierciedlenie w swojej cenie. Za ten egzemplarz trzeba będzie zapłacić 29 900 euro, czyli prawie 140 000 zł. Biorąc jednak pod uwagę, że taki samochód będzie coraz większą rzadkością, jego cena na pewno w kolejnych latach będzie rosnąć. Może więc warto ulokować swój kapitał w takim samochodzie?