Podróżujący tą drogą żołnierze zauważyli, że ciężarówka przed nimi porusza się wężykiem. W pewnym momencie tir zawadził o barierkę i toczył się dalej. Gdy udało im się zrównać z szoferką kierowca wydawał się nieprzytomny. Pojazd prawdopodobnie jechał na tempomacie.
Kierowca zmarł podczas jazdy. Ciężarówka jechała dalej autostradą
Przeskoczenie do szoferki było utrudnione, dlatego podjęto decyzję, aby samotnie toczącego się tira wyprzedziła ciężka wojskowa ciężarówka. Jej kierowca wyhamował auto do zera. W pobliżu znajdował się ratownik medyczny, który mimo próby reanimacji, szybko potwierdził zgon 67-letniego kierowcy zawodowego. Dokładną przczynę śmierci ma ustalić śledztwo w tej sprawie.