Rajd Polski jest niezwykły również z tego powodu, że przed powrotem do kalendarza WRC w 2009 roku, gościł cykl mistrzostw świata tylko raz, 36 lat wcześniej w 1973 roku.
Przez cały ten czas stanowił jednak rundę mistrzostw Europy. Rajd Polski ma niesamowicie długą historię – po raz pierwszy został rozegrany jeszcze w 1921 roku, a już w najbliższy weekend będziemy świętować jego 73. edycję!
Przez cały ten czas pojawiały się jednak lata, w których rajd nie był organizowany w ogóle. Spowodowane to było przede wszystkim II Wojną Światową, okresem powojennym oraz ruchem Solidarności w początkowych latach 80.
W 1973 roku, gdy Polski debiutował w kalendarzu WRC, był jednak szanowaną i znaną imprezą, podobnie jak dziś. Niestety, tamta runda okazała się fiaskiem, bowiem nie spełniła wymagań światowego czempionatu, a na mecie rajdu sklasyfikowanych zostało tylko trzech zawodników. Zawody wygrał wtedy Achim Warmbold (Fiat 124 Abarth Spider – 86.65 km/h). Warto wspomnieć, że u jego boku zasiadał wtedy Jean Todt, późniejszy szef zespołu Ferrari obecny prezydent FIA.
Od tego czasu historia nie powtórzyła się, a edycja Rajdu Polski z 1973 roku wciąż utrzymuje rekord najmniejszej liczby sklasyfikowanych załóg. To nie były jednak wszystkie załogi, które dotarły do mety – reszta nie zmieściła się jednak w regulaminowym czasie, stąd wykluczenie. Rajd nie należał też do najłatwiejszych – w ciągu dwóch dni zawodnicy mieli do pokonania 55 odcinków specjalnych i niemal 750 kilometrów!
Od tamtego czasu rajd był rozgrywany na asfaltowej nawierzchni, po to by wrócić na szuter w 2005 roku. Powrót do kalendarza WRC Rajd Polski zaliczył w 2009 roku – najszybszy okazał się wtedy Mikko Hirvonen w Fordzie Focusie. Kolejna runda odbyła się dopiero w 2014 roku i od tego czasu niepokonany na mazurskich trasach jest Sebastien Ogier.