Gryc odpowiada

Dwanaście miesięcy rajdowej przerwy, a po niej od razu skok na głęboką wodę i występ w Rajdzie Monte Carlo. Tak w dużym skrócie można opisać to, co działo się ostatnio u Tomka Gryca. Postanowiliśmy jednak podpytać go o szczegóły i dowiedzieć się, czy tęsknił za rajdami.

Gryc odpowiada
Podaj dalej

fot. Marcin Rybak
fot. Marcin Rybak

WRC: Ubiegłoroczna przerwa była wymuszona tylko brakiem czasu, czy był jeszcze jakiś inny powód?

Tomek Gryc: Chodziło tylko i wyłącznie o sprawy rodzinno-zawodowe. Nie obraziłem się na mistrzostwa Polski, czy też się nie wypaliłem – chciałem po prostu skupić się na pracy i rodzinie.

Nie żałujesz tej decyzji?

Staram się nie patrzeć wstecz. Żałuję jednej rzeczy. Tego, że po przerwaniu startów w Citroenie C2 R2 Max nie wybrałem Peugeota 208 R2. Niepotrzebnie porwaliśmy się na starty zarówno Mitsubishi, jak i S1600. Jasne, zdobyłem tytuł w klasie trzeciej w 2014 roku, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie miałem zbytniej konkurencji. Jest szarfa i puchar, ale tak jak brakowało mi walki na oesach, tak potem brakowało mi satysfakcji ze zdobytego tytułu.

Pełny wywiad z Tomkiem Grycem znajdziecie w 174 numerze Magazynu Rajdowego WRC, który pojawi się w Waszych kioskach 26 lutego. 

Przeczytaj również