E-Mobilność
W połowie maja katowicki salon Volvo stanął pod znakiem elektrycznych SUV-ów. Nasza redakcja pojawiła się na miejscu, aby przetestować Volvo EX30 w samym sercu śląskiej metropolii, a także przyjrzeć się z bliska najnowszemu, najbardziej bezpiecznemu SUV-owi szwedzkiego producenta w historii.
Volvo EX90 – najbardziej bezpieczny SUV w historii
Największy, 7-miejscowy, w pełni elektryczny SUV szwedzkiego producenta podnosi standardy bezpieczeństwa na jeszcze wyższy poziom. Nowe Volvo EX90 to początek nowej ery dla firmy, która zmierza w kierunku w pełni elektrycznej przyszłości.
EX90 było także pierwszym z zaplanowanych, w pełni elektrycznych samochodów, który rozpoczął serię corocznych prezentacji elektryków Volvo. Aż do 2030 roku Szwedzi chcą pokazywać jeden w pełni elektryczny model. Wtedy też w ofercie zostaną wyłącznie samochody bezemisyjne.
Jim Rowan, dyrektor generalny Volvo: – EX90 jest wyrazem tego, gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy. Jest w pełni elektryczny i zapewnia zasięg do 600 kilometrów na jednym ładowaniu. Jest zaprojektowany z myślą o dalszym podnoszeniu naszych standardów bezpieczeństwa. Jest to pierwszy samochód Volvo, którego oprogramowanie definiuje i stanowi część szerszego ekosystemu, łączącego się z twoim domem, innymi osobami i urządzeniami. EX90 to pod wieloma względami poczętego czegoś nowego dla Volvo Cars.
Samochód nawet w podstawowej wersji jest bardziej bezpieczny niż jakiekolwiek inne Volvo wyprodukowane do tej pory. Ma on zrozumieć swojego kierowcę oraz otoczenie. Może się uczyć i być jeszcze bardziej bezpieczne. SUV ma niewidzialną osłonę bezpieczeństwa, którą zapewniają nowoczesne czujniki, kamery, radary oraz lidar. To wszystko podłączone do wysokowydajnych komputerów, obsługiwanych przez nVidia Drive.
Akumulator o pojemności 111 kWh pozwoli na przejechanie 600 kilometrów na jednym ładowaniu. A te – od 10 do 80 procent – potrwa około 30 minut. Dwa silniki elektryczne z magnesami trwałymi zapewniają moc 517 koni mechanicznych i moment obrotowy 910 Nm. Co ciekawe, EX90 zawiera około 15% stali pochodzącej z recyklingu, 25% aluminium i 48 kilogramów tworzyw sztucznych, również z recyklingu.
Miejska gra w najmniejszym z SUV-ów
EX30 to najmniejszy SUV w gamie Volvo, jednak dzięki wielu inteligentnym rozwiązaniom oferuje on naprawdę sporo miejsca dla pasażerów. Wnętrze jest czymś zupełnie nowym, a wiele funkcji zostało przeniesionych na centralny tablet. Co było dość zaskakujące, już po kilku chwilach w samochodzie mogliśmy łatwo przyzwyczaić się do tego typu rozwiązań.
Elektryczne silniki i moc 272 koni mechanicznych z napędem na tylną oś dają ogrom dynamiki. Jednakże, poruszanie się w mieście jest wyjątkowo wygodne i komfortowe. A cisza samochodu elektrycznego jest uzależniająca. EX30 jeździ cicho, szybko i oszczędnie.
Sześć samochodów, jakie przygotował dla nas katowicki salon Eurokas zostało ozdobionych przez śląskiego artystę, Szwedzkiego. Nazywany on jest także polskim banksym. W grze miejskiej musieliśmy znaleźć jego murale rozsiane po centrum aglomeracji śląskiej, rozwiązać zagadki i udokumentować wszystko za pomocą zdjęć. Ale sporym ułatwieniem w tego typu zabawie okazały się darmowe parkingi dla samochodów elektrycznych, z których można korzystać w całym centrum Katowic. Pozwoliło to zaoszczędzić, poza pieniędzmi, mnóstwo czasu przy parkometrach.
Co ciekawe, EX30 dostępne jest w dwóch wersjach silnikowych – słabszej 272-konnej oraz mocniejszej 428-konnej. My jeździliśmy słabszą wersję, jednak dynamika i przyspieszenie były więcej niż wystarczające. 69-kWh bateria pozwala przejechać na jednym ładowaniu do 476 kilometrów, a ładowanie do 80% nie powinno zająć więcej niż 25 minut.
